Witajcie moi drodzy ... :)
Dzisiaj mam dla Was baaardzo dużo niespodzianek. Na samym początku zaproszę wszystkich na pokaz świet(l)ny (inaczej iluminację) Szczecina. Iluminacji tej dokonano na gmachu Głównego Muzeum Narodowego w Szczecinie. Wprost nie do uwierzenia jak światło może nam rozjaśnić noc i popieścić nasz wzrok.
Zresztą zobaczcie sami a będziecie również zachwyceni.
Ale to jeszcze nie wszystko - teraz zbieram Was na wirtualną wycieczkę po moim mieście. Koniecznie musicie się wybrać na nią razem ze mną, bo jest to wprost nie do opisania. Na tej wirtualnej wycieczce spędziłam bez mała pół dnia. Nie tylko zaskoczyło mnie piękno mego miasta, ale i sposób w jaki jest pokazane. Tego nie da się opisać, to po prostu trzeba zobaczyć. Ciekawa jestem Waszych wrażeń :)
Tu podaję linka do wirtualnego Szczecina.
Wirtualna wycieczka po Szczecinie - klik i jesteśmy w Szczecinie.
A jak się poruszać po tym wirtualnym "świecie" ?
Klikacie na podany link i wyświetli się stronka z taką jakby plamą Szczecina. Poniżej po lewej stronie są trzy takie jakby trójkąciki. Klikacie w ten pierwszy po lewo i jesteśmy na trasie do każdego prawie miejsca w Szczecinie. Jeśli będziecie mieli jakieś pytania to pytajcie ...
Ja jestem w szoku !!!
Teraz opowiem pokrótce o niektórych budowlach w moim mieście. Na pierwszy ogień pójdzie Główny Gmach Muzeum Narodowego w Szczecinie.
Jest to gmach wybudowany w kształcie litery E. Poniżej znajdują się Wały Chrobrego, dlatego mówi się o Muzeum Narodowym przy lub na Wałach Chrobrego.
Budowla muzeum nawiązuje do stylu modernizmu i secesji. Budowlę jego zaczęto w latach 1908-1913, a do stałych ekspozycji muzeum należą takie wystawy jak:
- "Antyczne korzenie Europy - szczecińska ekspozycja Dohronów" - inicjatorem utworzenia zbioru dzieł sztuki antycznej był Heinrich Dohrn (1838-1913), wybitny przyrodnik, humanista i kolekcjoner. Jego kolekcje stały się podstawą do zbiorów otwartego 1913 roku Muzeum Miejskiego, do którego walnie się przyczynił.
Wystawa ta do dnia dzisiejszego reprezentuje największą w Europie kolekcję rekonstrukcji słynnych antycznych posągów z brązu, uzupełnioną dziełami ceramiki antycznej. Jednym z najcenniejszych dzieł na wystawie jest rekonstrukcja posągu Polikleta.
- "Mennictwo zachodniopomorskie od XI-XIX w " - jest prezentacją monet powstałych w tym okresie na Pomorzu Zachodnim oraz przedmiotów związanych z ich produkcją. Na szczególną uwagę zasługują monety księcia Bogusława XIV (1620-1637) oraz Filipa II (1606-1618), np. guldeny a także talary, w tym unikalny talar poczwórny, tak zwany piedfort.
- " Pradzieje Pomorza" - prezentacja najdawniejszych dziejów kultury ziem pomorskich od ok. 10 tysiąclecia p. n. e. do XIII wieku.
- "Sztuka Afryki - między maską a fetyszem".
Oprócz muzeum w gmachu mieści się także siedziba Teatru Współczesnego. Jest to jedyny teatr w Polsce, gdzie widzowie w przerwach spektaklu mogą z okien foyer spoglądać na połyskującą w dole odbiciem portowych świateł Odrę.
Teraz opowiem pokrótce o niektórych budowlach w moim mieście. Na pierwszy ogień pójdzie Główny Gmach Muzeum Narodowego w Szczecinie.
Jest to gmach wybudowany w kształcie litery E. Poniżej znajdują się Wały Chrobrego, dlatego mówi się o Muzeum Narodowym przy lub na Wałach Chrobrego.
Budowla muzeum nawiązuje do stylu modernizmu i secesji. Budowlę jego zaczęto w latach 1908-1913, a do stałych ekspozycji muzeum należą takie wystawy jak:
- "Antyczne korzenie Europy - szczecińska ekspozycja Dohronów" - inicjatorem utworzenia zbioru dzieł sztuki antycznej był Heinrich Dohrn (1838-1913), wybitny przyrodnik, humanista i kolekcjoner. Jego kolekcje stały się podstawą do zbiorów otwartego 1913 roku Muzeum Miejskiego, do którego walnie się przyczynił.
Wystawa ta do dnia dzisiejszego reprezentuje największą w Europie kolekcję rekonstrukcji słynnych antycznych posągów z brązu, uzupełnioną dziełami ceramiki antycznej. Jednym z najcenniejszych dzieł na wystawie jest rekonstrukcja posągu Polikleta.
- "Mennictwo zachodniopomorskie od XI-XIX w " - jest prezentacją monet powstałych w tym okresie na Pomorzu Zachodnim oraz przedmiotów związanych z ich produkcją. Na szczególną uwagę zasługują monety księcia Bogusława XIV (1620-1637) oraz Filipa II (1606-1618), np. guldeny a także talary, w tym unikalny talar poczwórny, tak zwany piedfort.
- " Pradzieje Pomorza" - prezentacja najdawniejszych dziejów kultury ziem pomorskich od ok. 10 tysiąclecia p. n. e. do XIII wieku.
- "Sztuka Afryki - między maską a fetyszem".
Oprócz muzeum w gmachu mieści się także siedziba Teatru Współczesnego. Jest to jedyny teatr w Polsce, gdzie widzowie w przerwach spektaklu mogą z okien foyer spoglądać na połyskującą w dole odbiciem portowych świateł Odrę.
fot. Baszta Panieńska, iluminacja Trasy Zamkowej |
Miało być krótko, prawda? Ale teraz muszę koniecznie opowiedzieć o dwóch legendach związanych z Basztą Panieńską (na fotce), inaczej zwaną Basztą Siedmiu Płaszczy. Umieszczona jest ona nad Odrą u stóp Zamku Książąt Pomorskich. Blisko baszty przebiegają ruchliwe arterie miejskie - Trasa Zamkowa. Baszta jest także jedną z symboli Szczecina. I tak np. jej obraz połączony wraz z sygnałem syreny okrętowej było kiedyś symbolem TV Szczecin.
Pierwsza legenda głosi, że dawno, dawno temu, a było to za panowania księcia Bogusława z dynastii Gryfów, książę postanowił wybrać się na pielgrzymkę do Ziemi Świętej a chciał się pokazać od strony pięknej. W tym celu zakupił sukno kunsztowne i kosztowne i kazał nadwornemu krawcowi uszyć siedem płaszczy. Krawiec z ochotą wziął się do pracy miał on jednak żonę, która okrutnie się suknem zachwyciła, że na mężu wymogła aby uszył i dla niej suknię jaką z sukna tego. Ponieważ krawiec żony nie chciał smucić i przykrości zrobić jakiej to materiał tak skroił, że starczyło i na płaszcze i na suknię. Wszyscy na dworze zachwycali się płaszczami i wszystko by dobrze się skończyło gdyby ktoś nie zauważył żony krawca w sukni skrojonej z materii przeznaczonej na książęce płaszcze. Usłyszawszy to książę strasznie się rozsierdził i w swej złości kazał krawca wtrącić do baszty a tam o chlebie i wodzie miał żywot prowadzić przez roku pół, a do tego jeszcze miał szyć szaty dla dworu nie otrzymując za to nijakiej zapłaty.
Druga legenda mówi nam, że nazwa baszty związana jest także z siedmioma płaszczami. A było to też bardzo dawno temu. Pewien bogaty książę chcąc wydać swoje siedem córek za bogatych mężów, których wcześniej nie omieszkał sam już wybrać. Jednakże córki się zbuntowały, bo one same sobie obrały mężów, wcale niebogatych ino zakochały się w ubogich rycerzach. Gdy książę się o tym dowiedział, wpadł w złość i kazał wybudować obok zamku basztę i do tej baszty bez okien, tylko z otworem na podawanie jadła, kazał wtrącić córki swe. Miały tam tak długo przebywać dopóki nie "zmądrzeją". Córki na znak protestu i żałoby kazały uszyć sobie siedem płaszczy, które nosiły dzień i noc.
Mijały dni i lata. Pewnego dnia księcia powiadomiła służba, iż od kilku dni nikt jedzenia nie odbiera. Książę natychmiast kazał wybić cegły w murze. Po wejściu do baszty okazało się, że w baszcie jest pusto a na krzesłach wiszących w okół stołu wisiało tylko siedem czarnych płaszczy. Do dzisiaj nie wiadomo co też się stało z księżniczkami ?!
I tyle byłoby na dzisiaj, ale to jeszcze nie koniec :)
*************************************
Pomocne źródła:
Wikipedia,
http://polskaniezwykla.pl/
Muzeum Narodowe w Szczecinie
I tyle byłoby na dzisiaj, ale to jeszcze nie koniec :)
*************************************
Pomocne źródła:
Wikipedia,
http://polskaniezwykla.pl/
Muzeum Narodowe w Szczecinie
Ta prezentacja to taka dzisiejsza propaganda sukcesu. Przejedź się na Stołczyn, zobacz jak wygląda ulica Kolumba czy Śląska, okolice zamkniętej od kilku lat stoczni, huty. Dodaj do tego likwidowane właśnie szkoły i budowane w centrum koszmarne biurowce. Śzczecin umiera i zadne fajerwerki tego nie zmienią.
OdpowiedzUsuńMoja "sroga", jaka to propaganda ?! Ja po prostu kocham moje miasto i w nocy i w dzień. A w dzielnicy Stołczyn to ja mieszkam od urodzenia i najlepiej o tym wiem jak w niej jest. Ale to już temat na inny temat. Zresztą w każdym mieście w Polsce jest piękno i jest bieda. O likwidowaniu wielu zakładów, to też nie ten temat. A to, że Szczecin umiera to ja też o tym dobrze wiem i mam zamiar o tym też napisać. Ale powoli, powoli, nie wszystko naraz ... :))
UsuńSkoro Szczecin umiera trzeba go pokazać chociaż od tej dobrej strony, strony turystycznej. Przecież mamy co pokazać.
Pozdrawiam.
Przyszłam dziś Ci podziękować,
OdpowiedzUsuńciepłych słów nie pożałować!
Zostawiam też serduszko
i powiem Ci coś na uszko...
Myślą, mową, czynem, gestem
dzisiaj z Tobą jestem.
Za Twą pamięć, miłe słowa
zawsze w sercu Cię zachowam.
Moje uszko wysłuchało i bardzo Ci Agatko podziękowało ..:)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Jestem zachwycona prezentacją Szczecina, uważam, że takie wirtualne wędrówki są naprawdę wartościowe, szczególnie dla studentów sztuki:) A w Muzeum Narodowym jest wystawa sztuki książąt pomorskich, którą muszę koniecznie zobaczyć:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za ten post, uatrakcyjnił mi ten dzisiejszy ponury poranek:) Pozdrawiam serdecznie
kasia
do-kawy.blog.onet.pl
Kasiu droga bardzo się cieszę, że podobała Ci się wycieczka po moim mieście. Sama byłam nim zauroczona ! Jest tyle w nim ciekawych miejsc, o których i ja się między innymi dowiaduję (tak przy okazji). A na wystawę do muzeum bardzo zapraszam :)
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Nie wiedziałam,ze jesteś ze Szczecina. ja już nie pamiętam tak dobrze tego pięknego miasta ale kiedyś spędziłam tam wakacje . a było to 43 lata temu .Śliczny pokaz , trochę ciekawostek . Po tym poście pomyślałam, że czas najwyższy wybrać się do Szczecina...Dzieki Jaguś
OdpowiedzUsuńSzczecinianka ci ja - od urodzenia i na pewno, aż do śmierci :)
UsuńO jejku tyle lat nie było Cię w moim mieście. Zapewne teraz gdybyś go ponownie odwiedziła, niektórych miejsc z dawnych czasów byś nie rozpoznała ...
Pozdrawiam serdecznie.
Ta iluminacja...fantastyczna!!! Fajną wycieczkę po swoim mieście zorganizowałaś!!! W Szczecinie kiedyś tylko byłam przejazdem:))Miłego Dnia Kobiet!
OdpowiedzUsuńPrawda żę wspaniała ta iluminacja ?! Chociaż cały urok to byłby obejrzeć ją na żywca ...
UsuńPozdrawiam i zapraszam do odwiedzin mego miasta.
Jago:D podobały mi się te legendy o Baszcie Siedmiu Płaszczy:)
OdpowiedzUsuńa teraz pytanie czysto techniczne:D
ponieważ jesteś dłużej użytkownikiem blogspot, to mam do Ciebie pytanie:D
Jak zrobić, żeby pod postami wyświetlały się "you might also like"?:D
dzięki za odpowiedz:D
Lenko jeżeli chodzi o te fotki pod postem i ich wyświetlanie "you might also like" to bardzo proste. Pod nim masz link Within napisane taki drobnym maczkiem, klikasz w niego i już masz tę stronkę a potem sobie wszystko na niej ustawiasz. Jeśli jeszcze będziesz miała jakieś pytania, to pytaj. Jak tylko będę wiedział to chętnie podpowiem.
UsuńPozdrawiam cieplutko.
O jejku a miało być "wiedziała", przecie ja kobita ... :))
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Szczecinie, ale po takiej rekomendacji- warto tam pojechać :)
Pozdrawiam na miły weekend :)
Morgano jeśli będziesz miała tylko okazję - to serdecznie zapraszam.
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Obiecałam sobie, że latem moja rodzinka będzie u nas, a ja w końcu zwiedzę Szczecin, bo do tej pory to niemal wszystkie kliniki zwiedzałam.Tyle piękności pokazałaś, a iluminacja zachwyciła bardzo. Kiedyś oglądałam coś podobnego w POznaniu, ale to było ładnych kilka lat temu. Całuski dla Ciebie. Lotka
OdpowiedzUsuńW klinikach też możesz sobie "pozwiedzać" - inne sale :)
UsuńA wiesz niezły pomysł z tym zwiedzaniem mego miasta. Może nawet nam się uda spotkać w realu i to byłoby bardzo fajne ...
A iluminacja jest "gites" !
Pozdrawiam serdecznie.
Jeżeli tylko zrealizujemy zamierzenia z pobytem w Szczecinie, to na pewno Cię powiadomię i może jakąś kawę wypijemy w dobrej kafejce. Pomysł bardzo mi się podoba, będę dążyć do jego realizacji, ale wszystko zależny od urlopów dzieciarni. Całuski.Lotka
UsuńLoteczko jak tylko coś nieprzewidzianego wypadnie to też chętnie spotkam się z Tobą i wtedy to dopiero będzie radość.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
O Szczecinie nie raz słyszałam że jest fajnym miastem.Laserowe światła i inne wynalazki są fantastyczne::) Teraz wieczorem można z przyjemnością oko cieszyć będąc na spacerku ..Nie tylko pokazem .Ale obecnie każdy stary mur czy zabytek jest pięknie podświetlany i daje wspaniałe efekty..U Ciebie jago jak zawsze ciekawie i bez kawy nie ma co siadać >>Pozdrawiam serdecznie Dziękuję za rady na mszyce...
OdpowiedzUsuńBlondynko kawa koniecznie musi być gdy zasiądziesz u mnie do czytania, wtedy będzie jeszcze piękniej :) Szczególnie pięknie wyglądają oświetlone stare budowle. Wtedy są jeszcze bardziej tajemnicze, tak jakby chowały coś w sobie. A zapewne każdy z nich ma swoje tajemnice.
UsuńA jeżeli chodzi o rady na mszyce to myślę, że sobie z nimi zaradzisz tymi sposobami.
Pozdrawiam serdecznie.
Teraz każde miasto promuje się, jak tylko może, a internet nadaje się do tego jak żadne inne medium.
OdpowiedzUsuńWidać, że jesteś zakochana w Szczecinie i tak trzymać.
Cieplutko pozdrawiam.
A moje miasto szczególnie musi się promować aby chociaż z jednej strony dobrze się pokazać, by nie umrzeć całkiem :( Ale ja mu nie pozwolę umrzeć, bo je kocham bardzo. Wszędzie jest dobrze, ale u siebie najlepiej ...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Witaj JaGo - dawno u Ciebie nie byłam.
OdpowiedzUsuńAle jak wreszcie przyszłam to wielu ciekawych rzeczy dowiedziałam się o Twoim mieście. Dziękuję Ci bardzo i pozdrawiam.
Stokrotko ważne, że jesteś, nie zawsze jest dużo tego czasu i mi też ostatnio zdarzyło się zamarznąć :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Niestety na wirtualnym spacerze nie byłam. Nie mam pewnego urządzenia więc powściekałam się trochę i poczytałam Twoje posty , które poprawiły mi humor. Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńI słusznie Andante, że się powściekałaś bo jest co oglądać. Zapewne byłabyś tak samo zauroczona jak i ja jestem.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
zapraszam na blog www.razwazna.blog.onet.pl Tylko tam będę pisać, z przyczyn ode mnie niezależnych muszę przestać pisać na blogu alinaweronika.Pozdrawiam serdecznie i do spotkania....za jakis czas bo póki co ide do szpitala...zyczenia na blogu...
OdpowiedzUsuńAlicjo niestety ale i tak czasami musi być, los się z nami nie pieści. Życzę dużo zdrówka.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Smacznego jajeczka Wielkanocnego,
OdpowiedzUsuńdużego zająca czekoladowego,
zdrowia niezawodnego, wielu radości,
przez całe Święta samej wesołości.
Zdrowych, spokojnych i radosnych Świąt Wielkanocnych,
pełnych rodzinnego ciepła, wiosennego nastroju...
życzę tego dla całej rodzinki
Agatko serdeczne dzięki i nawzajem ...
UsuńWesołego Alleluja.
Zdrowych, wesołych, spokojnych, smacznych świąt Wielkanocnych!:)
OdpowiedzUsuńLenko i vice-versa ...
UsuńWesołego Alleluja.
Hej Jago!
OdpowiedzUsuńDzięki za wizytę u mnie. W Szczecinie byłem raz w życiu. Służbowo. Podobał mi się Plac Grunwaldzki. Więcej nie pamiętam. Taki oświetlenia fajna sprawa. Swoją drogą ile to kosztuje???
Na pewno Szczecin chciałbym zwiedzić. Tylko nie ma kiedy.
Malo się zna polskich miast poza swoim mistem tak naprawdę.
Pozdrawiam z Warszawy
Vojtku dziękuję, że chciałeś wybrać się ze mną na wycieczkę po moim mieście. Oj tak wiele człowiek jeszcze w swoim życiu chciałby zobaczyć, ale gorzej z tym czasem, A u nas w Polsce jest tyle pięknych miejsc, że niekoniecznie trzeba wyjeżdżać za granicę...:)
UsuńSerdeczności zostawiam.
Incredible! This blog looks just like my old one!
OdpowiedzUsuńIt's on a completely different subject but it has pretty much the same page layout and design. Great choice of colors!
Stop by my homepage: wirtualna wycieczka po warszawie
Dziękuję...
Usuń