poniedziałek, 5 września 2011

Jagody jałowca

Ten zielony krzew o kujących igłach jest dobrze znany w Polsce, rośnie też dziko w Europie i Ameryce. Jako przyprawy używa się jego małych, niebiesko - czarnych jagód. Dawniej stosowano je również przeciw ukąszeniom węży. Pewnego rodzaju przyprawą są też gałązki jałowca. Mało kto wie, że nazwa popularnego alkoholu z dodatkiem jałowca - ginu, pochodzi od holenderskiego określenia tej rośliny ("genever").


   
W sklepie                                                                                
Dostępne są najczęściej całe, suszone jagody jałowca. Możemy też kupić rozdrobnione jagody z widocznym brązowym miąższem i nasionami. Lepiej jest jednak kupić jagody w całości. Świeżo rozdrobnione dodadzą potrawie więcej aromatu.

W kuchni                                                                                
Wielką ozdobą staropolskiego stołu były pieczenie z dziczyzny i pieczone dzikie ptactwo z dodatkiem jałowca. Dziś używając jałowca, możemy nadać smak dziczyzny pieczeni baraniej, wołowej czy pieczonemu drobiowi.
Jagody jałowca mają słodki smak, pozostawiający w ustach wrażenie lekkiego palenia oraz bardzo przyjemny gorzko-słodki aromat. Dobrze łączą się z czosnkiem, majerankiem i rozmarynem. Dodaje się je do kwaszenia kapusty, marynat, bigosu, potraw z baraniny, wieprzowiny i dziczyzny. Świetnie poprawią smak na przykład kartoflanki. Nie można jednak dużo dodawać tych owoców (kilka ziaren do potrawy wystarczy),  więcej mogłoby niebezpiecznie podrażnić nerki. Jałowcem aromatyzuje się wódkę o nazwie "jałowcówka". Suche jagody lub gałązki można też wrzucić na rozżarzone węgle w grilla. W dymie jałowcowym dobrze wędzi się wędliny, dzięki czemu uzyskują większą trwałość, specyficzny smak i aromat. Jałowiec jest ulubioną przyprawą myśliwych, niezbędną do przyprawiania dziczyzny.

Na zdrowie                                                                                
Lecznicze właściwości jałowca cenione były już w starożytności. W tym celu wykorzystywano szyszkojagody, liście a nawet drewno.
Medycyna naturalna zaleca stosowanie jałowca w takich chorobach jak: artretyzm, cukrzyca i nadczynność tarczycy. Leki z jałowca można przyrządzać na wiele sposobów, jako napary, wyciągi wodne i alkoholowe, nalewki, syropy.

Natomiast nie powinny stosować owoców jałowca osoby cierpiące na stany zapalne nerek oraz kobiety w ciąży. Olejki zawarte w jałowcu silnie drażnią nerki.

Ciekawostka                                                                                  
" W czasie upałów hektar jałowców wydziela do 30 kg lotnych substancji o działaniu antyseptycznym i bakteriobójczym, co stanowi swoisty rekord wśród drzew i krzewów iglastych".

UWAGA ! Jałowiec pospolity bardzo często mylony jest z bardzo trującym dla człowieka jałowcem Sawina.

8 komentarzy:

  1. Wyobraź sobie, że na działce mamy krzew jałowca przywiezionego przez sąsiada z Kujaw. Ilekroć widzę jego owoce, to zawsze mam świadomość, że to jakaś przyprawa, ale nigdy nie sprawdzałam, do czego i ile jej dodawać. Teraz już wiem, tylko skąd wziąć dziczyznę?!
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. ANNO ależ niekoniecznie do jałowca dziczyznę musisz mieć. Ja np. dodaję go zawsze do bigosu (5-7 ziaren abo i więcej, zależy ile tego bigosu masz). Spróbuj, a sama zobaczysz, jak podniesiesz bigosu smak. Możesz też dodawać go do mięsa wszelkiego, a potem będziesz myślała, że jakiegoś dzika jesz ... :))

    Serdeczności zostawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wczoraj przeczytałam Twój post o jałowcu mężowi. Dziś pojechał na działkę nakarmić koty i zerwać malinki oraz winogronka. Jeśli nie zapomni, to przywiezie ziarenka jałowca, o ile jeszcze nie opadły.
    Życzę miłego dnia.
    P.S. W najbliższym czasie nie będę gotować bigosu, bo jedliśmy go przez cztery dni dwa tygodnie temu.

    OdpowiedzUsuń
  4. ANNO to fajnie, że masz swojego jałowca na działce. Jak mąż nie zapomni zerwać jagód, i nie opadły jeszcze (chyba nie opadły), i przyniesie do domu to dobrze je byłoby troszku podsuszyć, aby Ci nie spleśniały....
    Zapewne o tym wiesz, no ale ja tak na wszelki wypadek, jakby co ?!

    Serdeczności zostawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z jałowcem kojarzy mi się zawsze pyszny kapuśniak po rzeszowsku - wspaniała wegetariańska wersja tej zupy, jestem absolutna fanką.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za linka na zupę po rzeszowski :)
    Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak rozpoznać jałowiec Sawina?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sawino nie wiem, bo ja kupuję w sklepie...
      Pozdrawiam.

      Usuń

Super, że tu jesteście - bardzo mnie to cieszy, a serce me - wyskoczyć chce! Z radości - oczywiście :)

Sposób komentowania:
Wybrać-Nazwa Adres URL
Wpisać nazwę w pierwszym okienku
Adres URL w drugim - czyli adres bloga.
Anonimowi- nazwę proszę pisać w komentarzu.