wtorek, 20 listopada 2012

Jak przewidzieć pogodę?

"Styczeń pogodny wróży rok chłodny".

 Fotkę "ukradłam" Lotce-fotce ::)
W dzisiejszych czasach ludzie mają dobrze, bo wystarczy, że obejrzą "pogodynkę" w TV i już wiedzą jaka jutro będzie pogoda. Chociaż niekoniecznie te prognozy się sprawdzają.

Dawnymi czasy nie było TV i ludzie jakoś sobie radzili. Od wielu stuleci ludzie żywo się interesowali znakami jaki kolor ma  niebo, jak zachowują się zwierzęta

Dzięki tym obserwacjom wiedzieli potem jaka pogoda ich może czekać następnego dnia. Czy jutro będzie piękny, abo brzydki dzień. Czy iść w pole czy też ostać w domu. Wiadomą sprawą jest, że najlepszymi przepowiadaczami pogody są górale.

Dzisiaj spróbuję troszku opowiedzieć o tych zachowaniach natury i rokowaniach ludzi, hmm ... jaka to też może być jutro pogoda?

"Panie Wietrze"
Panie Wietrze, panie Wietrze,
Czemu pan nie chodzi w swetrze?
Czemu pan udaje zucha,
Skoro sam pan chłodem dmucha?
                                                               autor: L. J. Kern

"Gdy luty z wiatrami,
rychła wiosna przed nami". 

Tak przy okazji chciałam Wam pokazać niebo o zachodzie słońca, które pewnego razu udało mi się sfotografować.

"Kiedy w marcu plucha,
to w maju posucha".

Co mówią nam chmury ? 
- białe, kłębiaste - są zapowiedzią długiego rozpogodzenia.
- czerwone niebo - podczas zachodu słońca wróży ładną pogodę. Natomiast czerwone niebo o wschodzie słońca oznacza obfity deszcz.
- chmury z zachodu niosą ulewę, chmury ze wschodu - wyż.
- biało szare chmury - szybko przesuwające się po niebie, to zapowiedź burz i piorunów.
- zielone niebo - ukazujące się spośród chmur, to znak długich deszczów.
- sine i zielonkawe niebo - po zachodzie słońca mówi nam, że poprawy pogody nie należy oczekiwać. 
- bladożółte niebo - oznacza deszcz, a lekkie baranki na niebieskim niebie zapowiadają słońce i ciepło.
- ruchy chmur - przeciwne do kierunku wiatru, zapowiadają zbliżanie się frontu chłodnego

"Grzmot w kwietniu - dobra nowina,
już szron roślin nie pościna".

A gwiazdy donoszą nam ...
- duże i migoczące - przynoszą ze sobą opady i burze.
- białe i małe - wróżą wiatr.
- spadające - zapowiadają nie tyle spełnienie życzeń, co długie deszcze.


"Pierwszego maja deszcz,
nieurodzajów wieszcz".
Wiatr wieje, ale skąd ?
- północny wiatr - mówi o długiej i ładnej pogodzie.
- wiatr z południowego wschodu - zapowiada deszcze.
- wiatr z zachodu - zapowiada również opady i silny wiatr.
- powiew z południa - jest znakiem ocieplenia.
- jeśli wiatr - nagle ustaje, a temperatura jest wysoka, można oczekiwać burzy z piorunami.

"Czerwiec grudniową pogodę głosi,
lipiec dla stycznia wróżbę przynosi".

Ale mglisto dziś ...
- kiedy wzgórza otoczone mgłą - będzie mokro.
- mgła przed wschodem słońca - to znak pięknej pogody.
- wilgotna gnana wiatrem mgła - niesie deszcz.
- kiedy mgła jest lekka i nie gromadzi się w kotlinach będzie sucho i ciepło.
- lekka mgła unosząca się nad powierzchnią wody - oznacza słońce i upał. 

"Tęcza"
A kto Ciebie śliczna tęczo,
siedmiobarwny pasie,
namalował na tej chmurze
jakby m atłasie".
                       Maria Konopnicka 
 

Tęcza ... jakaż ona piękna !
- tęcza pojawiająca się w czasie brzydkiej pogody - to znak, że nastąpi koniec opadów.
- kiedy tęcza szybko znika z nieba - rozpogodzenie jest już blisko.
- tęcza o poranku - ostrzega przed pogorszeniem się pogody, a wieczorem odwrotnie, przynosi ze sobą zapowiedź słońca.
- jjeśli natomiast obserwujemy tęczę na wschodzie - można mieć nadzieję, że opady już się zakończyły, chyba że - od zachodu nadciąga nowy niż.

"Jeśli wrzesień z pogodą zaczyna,
zwykle przez miesiąc pogoda trzyma".

Teraz czas na zwierzaki ...
Koty - gdy myją starannie uszy, zapowiadają deszcz.
Psy - gdy tarzają się w trawie, także chcą nam przekazać, że idzie brzydka pogoda.
Bydło i konie - jeśli trzymają się razem, to zapowiedź opadów.
Owce - zbyt ożywione, wyciągające szyje i węszące w powietrzu, czują nadejście deszczu.

Gdy chrząszcze pojawiają się wieczorem - wróżą opady.
Głośny rechot żab - to znak deszczów i wilgoci.
Świeżo usypane kretowiska - wróżą nadejście opadów i deszczów. 

Kiedy nadchodzą słoneczne dni pająki budują sieci szeroko i bez obaw, kiedy mokre - tylko utrwalają swoje pułapki. Kiedy pająk zawisa na długiej nitce, będzie ciepło i sucho, kiedy na coraz krótszej - szykuje się deszcz. Najlepiej kiedy pająki zabierają się do tkania swoich sieci rankiem - oznacza to, że nie będzie padać. 

"Jeśli w grudniu często dmucha,
to w marcu i kwietniu plucha".


a więc ... pogoda na jutro będzie taka, i taka  :)






Jeszcze mam dla Was moi drodzy informację (jakby kto nie wiedział) a mianowicie - na moim drugim blogu (tzn: pierwszym) ostatnio zrobiłam multum różniastych pierogów, na które serdecznie

klik >  babuni-blog49

zapraszam ... :)

36 komentarzy:

  1. Ale się napracowałaś!!! Świetny post Ci wyszedł i na czasie, pouczający dla nas. Teraz wiem , jakie chmury i co wróżą. Nie musiałaś podpisywać obrazka, bo sama dobrze wiesz, że mój blog jest do Waszej dyspozycji. Całuski dla Ciebie za wszystkie dobre rady i uwagi. Pisałam na GG.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będę ukrywała, ale sama jestem zadowolona z tego postu :)
      Dobrze już, dobrze - na drugi raz nie podpiszę ino wstawię. Loteczko przecież Twój blog to skarbnica samych pięknych obrazków, za co Ci dziękuję. Na GG już byłam i zrobiłam tak jak radzisz ...
      Buziole zostawiam.

      Usuń
    2. Wczoraj starałam się przypomnieć sobie w jakim programie robiłam tego gifa i nie pamiętam. Było to chyba bardzo dawno. pamiętam tylko, ze w kilku chyba programach z nim kombinowałam. Fajnie, ze się przydał, a mnie ucieszył. Całuski.

      Usuń
    3. Na szczęście Loteczko chyba wiem, bo ten program dodałam sobie do zakładek, a jest to: http://pixlr.com/editor/
      Kiedyś jak będę miała troszku więcej czasu to też nad nim sobie posiedzę. Oczywiście zapomniałam, że ten program sobie w zakładki włożyłam i szukałam w Google tak jak wtedy, ale nie znalazłam ... :)
      Z tych wszystkich, które w Google oglądałam, właśnie ten Twój obrazek najbardziej mi się spodobał no i do tego postu pasował. Loteczko Ty przecież robisz same piękne rzeczy.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. może kiedyś, gdy nie było jeszcze takiego bałaganu we wszechświecie takie prognozy sie sprawdzały. teraz nawet kot czy pająk nie przewidzi pogody. usciski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popatrz Ewuś tak się rozmarzyłam o wspaniałym, niezatrutym świecie przy pisaniu tego posta, że zapomniałam o tym, iż już wcale tak nie jest jak kiedyś bywało. Teraz to nawet satelity, które nam prognozują - też się mylą. Krótko mówiąc, zeszliśmy nawet ... nie na psy. Czyżby ostały nam się ino chmury?!

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. Odnośnie grzmotów w kwietniu słyszałam"burza na goły las - idzie cieżki czas"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja jeszcze dopowiem - gdy w grudniu się błyska i grzmi, następny rok będzie bardzo wietrzny.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  4. A co oznaczają grzmoty w lutym, bo chyba 20 lat takie słyszałam? Wiem, wiem, znowu zadaję Ci trudne pytania;)
    Dzięki mojej mamie trochę znam się na różnych oznakach i przepowiedniach ludowych. Zawsze przed zachodem słońca patrzę w niebo, aby wiedzieć, co nas jutro czeka.
    A teraz kolejne trudne pytanie: jak to wszystko spamiętać????
    Wieczorne uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ło matko Aniu i znowu seria trudnych pytań, ja to się mam z Tobą. Ale nic to, spróbuję sprostać twym pytaniom :))
      Hmm ... grzmoty w lutym, oto jest pytanie i z odpowiedzią Ci spieszę na nie, a więc tak ... "W lutym gdy zagrzmi od wschodniego boku, burze i wiatry walne są w tym roku".
      Drugie pytanie jest naprawdę trudne, bo ja nie wiem jak to zrobić, bo spisać łatwiej niźli zapamiętać.

      Serdeczności zostawiam.

      Usuń
    2. JaGuś, jeśli mnie coś bardzo zainteresuje, to bywam dociekliwa, bo lubię wszystko wiedzieć. Dzięki za ten luty. W ubiegłym roku też chyba bardzo wcześnie u nas grzmiało, ale nie pamiętam już, jaki to był miesiąc. A co będzie, jeśli w lutym nie zagrzmi "od wschodniego boku" tylko od zachodniego boku? Nie, nie, nie odpowiadaj mi na to pytanie, bo to już był tylko żart, nawet sama się przy nim roześmiałam.
      A tak poważnie, to też po zachowaniu zwierząt można wywnioskować, jaka będzie pogoda. Często patrzę, jak się przed wieczorem zachowuje ptactwo.
      Buziaczki.

      Usuń
    3. Aniu mówi się, że "ciekawość to pierwszy stopień do piekła, a zaspokojenie ciekawości to krok w przeciwnym kierunki" ...
      A zresztą - kto pyta, nie błądzi :)
      Ja sama byłam ciekawa jak to z tym lutym i grzmotami w nim jest. No a bo ja wiem :) Myśląc jednak logicznie, skoro od wschodniego boku jest tak, to może od zachodniego jest na odwrót, ale to tylko są takie moje myśli rozczochrane ... :)
      Aniu a nie wiesz, że trzeba żartować, by życia nie zmarnować.
      O a po zachowaniu ptaków szczególnie można wywnioskować jaka będzie pogoda, np gdy jaskółki nisko latają - będzie deszcz. A czemu ja o ptakach nie napisałam? Dzięki za przypomnienie i będę musiała chyba dopisać. Gdzieś mi za daleko te ptaki odfrunęły chyba ... :)

      Buziole zostawiam.

      Usuń
    4. Dzisiaj tradycyjnie patrzyłam przez okno w kuchni na zachodzące słońce, ale go nie widziałam, za to niebo było różowawe z malutkimi obłoczkami. Według mnie powinna być niezła pogoda, ale według męża będzie mróz. Szkoda, że się nie założyliśmy, bo może coś bym wygrała?
      Życzę kolorowych snów.

      Usuń
    5. A ja się zgodzę i z Tobą i z mężem :) A jaka pogoda była?
      Buźka.

      Usuń
  5. Piękne zdjęcia a treść postu przypomniała mi parę zapomnianych już przepowiedni. Z tym tarzaniem się psiaków w trawie jest coś na rzeczy, bo ile razy Lejka tak robiła to potem padał deszcz. Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tu też potwierdzam, to co napisałaś, onegdaj też miałam psa, który Aramisem się zwał. Zawsze jak z nim poszłam na działkę i tarzał się w trawie, pogoda na drugi dzień wcale to piękną nie była ...
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  6. Ciekawe czy wszędzie się te przepowiednie sprawdzają ;-)
    A zdjęcia extra Ci wyszły...

    OdpowiedzUsuń
  7. Może nie tak do końca wszędzie i zawsze, ale zapewne prawdy w nich dużo jest ...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wcale nie jest już mi potrzebna Wikipedia, zaglądam tutaj tak często i wciąż znajduję coraz więcej odpowiedzi na wszystkie pytania. No, a teraz pytam o pogodę, i zaraz mam odpowiedz!!!! Taka i taka. Kropka!
    Jesteś świetna w tworzeniu poradnika. Zdjęcia niespotykane. Serdeczności wysyłam w podziękowaniu za dzielenie się z nami całą arcyciekawą wiedzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam Jolu, czy aby Ty nie przesadzasz?! ... :))
      Dziękuję za pochwały, gdybyś widziała jak bardzo urosłam :)
      A tymi zdjęciami jestem też zauroczona, a były one robione zimą tamtego roku. Siedziałam przy komputerze, a tu nagle mąż mnie zawołał do kuchni, tylko powiedział weź aparat ze sobą ...
      No i uwieczniałam to niebo, rzadko widziałam tak czerwone nieco, przecież niebo to nie piekło ...

      Serdeczności zostawiam.

      Usuń
  9. Grażynko, skarbnico wiedzy wszelakiej...ja tylko wiem, że kiedy wieczorem jest duża mgła, to nazajutrz będzie piękna pogoda! A tutaj wyczytałam tyle nieznanych mi sposobów na sprawdzenie pogody, że chyba będę często wracać na post!!!Pozdrawiam Cię serdecznie i biegnę na pierogi, bo noc a ja głodna jestem:))) Buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tej mgle, to i ja też wiem i tak naprawdę to się i sprawdza ... przeważnie :) Dziękuję Graszo za miłe słowa. A wracaj sobie tu do mnie tyle razy ile tylko chcesz :) Później tylko przeniosę tego posta tam gdzie są strony tam gdzie jest "Rada w radę". Muszę w ogóle tu zmiany wprowadzić, bo w związku z powrotem na Onet, zrobił się lekki ambaras.

      Serdeczności zostawiam.

      Usuń
  10. Jaguś świetny post tylko gorzej z zapamiętaniem tego wszystkiego :)
    Mam nadzieję, że zawsze coś mi tam w główce pozostanie, a jak nie, to zawsze będę mogła tu zajrzeć i zobaczyć co jest grane z tą pogodą...
    Pozdrawiam - Mania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście Maniu, zawsze możesz tu do mnie wejść i podejrzeć pogodę jaka może być, albo i nie być... :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  11. Witam ładnie tu na Twoim blogu nowości co nie miara chętnie będe wpadać i coś uskubnę ale poinformuję o podchodach o ile takie będa duzo pracy wlozyłas aby zrobić tak artystyczny post pozdrawiam miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę skromna i powiem, że wcale się nad tym postem nie napracowałam, ja go tylko pieściłam :)) Cieszę się, że potrafisz docenić to co zrobiłam.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  12. Klik dobry:)
    Dawno, dawno temu, ze 40 lat temu moja sąsiadka przepowiadała pogodę na podstawie własnego samopoczucia. Jak ją głowa bolała - to halny w górach, jak w kościach łupało - to deszcz nadchodzi, a jak w sercu kłuło, to zmiana ciśnienia. My, młode podfruwajki, śmiałyśmy się z niej, bo jak można na Lubelszczyźnie czuć w głowie górski wiatr?!

    Ale co to ja chciałam przez to powiedzieć?

    Aaaaaaaaaa.. już wiem. Otóż ja teraz przepowiadam pogodę jeszcze lepiej od owej sąsiadki.

    Pozdrawiam serdecznie i proszę o dolewkę kawy, bo mi się rozlała podczas myszkowania :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam.
      A może owa sąsiadka tak zdolną była, mój mąż jedynie potrafi przewidzieć pogodę na deszcz, jak go w kościach łamie. Te przewidywania ograniczają się jedynie do mego miejsca zamieszkania, a górski wiatr - raczej odpada ...

      Skoro mówisz, że jesteś w tym lepsza od sąsiadki to może wiesz jaka pogoda będzie jutro w Sydney ? Oczywiście to był żart :)

      Właśnie kochanieńka zaparzyłam świeżutką kawkę, proszę się częstować i dalej po mym blogu buszować :)

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  13. Za starego reżimu, JaGo, było z tą całą synoptyką jakoś prościej w górnej partii zawsze były dobre warunki zjazdowe! Najtragiczniejszą katastrofą klimatyczną byłoby wtedy to, gdyby słońce któregoś dnia w ogóle by nie wzeszło i zostało... na Zachodzie. Obecnie mamy zaś niezmiennie dobra pogodę... dla bogaczy. O pogodzie ducha nie wspomnę, bo to takie nieracjonalne, niewymierne i nieprzewidywalne. Wracam jednak do tradycyjnych pogodowych prognoz:

    Jaskółka do jaskółki:
    -Chyba za chwilę lunie deszcz!
    - ???!
    - Bo ludzie tak na nas się dziwnie patrzą...
    buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz niestety ale złe warunki zjazdowe mamy i słońce gorzej świeci, chyba ci z Zachodu kawałek go nam ukradli :) Biedni są teraz ci biedacy, wszak pogodę mamy jak powiedziałeś tylko dla bogaczy. Ostatnio z pogodą ducha też u mnie nie najlepiej, wszak ja się nie zaliczam do bogaczy, czego baaardzo mi brak.
      Jakże okropny staje się ten świat, gdy słońce ni echce dla wszystkich świecić, tylko dla wybranych.

      Hihihi ... a ja o jaskółkach zapomniałam powiedzieć, oj z babcią już niedobrze się dzieje :)

      To ja też gorszą nie będę i pewien dowcip też rypnę ...

      Stary Baca tłumaczy turyście jak przepowiadać pogodę:
      "Jak widać tamto skałke bardzo, bardzo wyraźnie to znacy ze bedzie lało, a jak nie widać to znaczy ze juz leje"

      Śliczniutko pozdrawiam.

      Usuń
  14. Ci od pogody to nigdy nie trafiają. Ja ma być mgła to jej nie ma, a jak zaczyna padać, to miało wczoraj. Ale informacje cenne i przysłowia często się sprawdzają :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słuszna prawda, mówią np. że jutro będzie słoneczna pogoda, nie bierzesz parasola, a tu leje jak z cebra ... :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  15. I love it when I visit your blog.. I always have a good read :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ślicznie dziękuję, cieszę się, że już wróciłaś ...
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  17. Chmury fantastyczne! Rzadko coś takiego się widzi. Mnie zima absolutnie nie interesuje. Zimę wolę oglądać na pocztówkach z Zaokpanego i obrazach Fałata. Myśle już o wiośnie i lecie.

    .W barach mlecznych lubiłem jadać od czsu do czasu.
    U nas specjalnością baru mlecznego GOŚCINNY były pierogi ruskie i chłodnik z jajkiem. Lubiłem też otlet pożarski z ziemniaczkami puree i z groszkiem i marchewką. Do tego sałatak s porów ze śmietaną i kefir.
    Smacznego
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń
  18. Aż nie do uwierzenie, że te chmury naprawdę takie były ...
    Ależ zima też ma swoje uroki, zwłaszcza w górach.

    Smacznego ... :)

    OdpowiedzUsuń

Super, że tu jesteście - bardzo mnie to cieszy, a serce me - wyskoczyć chce! Z radości - oczywiście :)

Sposób komentowania:
Wybrać-Nazwa Adres URL
Wpisać nazwę w pierwszym okienku
Adres URL w drugim - czyli adres bloga.
Anonimowi- nazwę proszę pisać w komentarzu.