Od zawsze, tzn. od kiedy w mojej kuchni używam folii aluminiowej mam z nią problem... jak to jej używać, którą stroną itd. Jednakże wystarczy, że sobie zajrzę na tą moją notkę i już wiem. Myślę, że nie tylko ja mam z nią problem ale i inni też.
Postanowiłam więc ogłosić jak to z tą folią jest. Ażeby ten post nie zaginął pośród innych postów zamieszczę go na stronie "Kuchenne ABC" (na samej górze).
W zależności od tego w jaki sposób owiniemy folią aluminiową produkty spożywcze do pieczenia, możemy zachować temperaturę już gotowej potrawy lub przyspieszyć jej przyrządzenie.
Jeśli chcemy, by upieczone mięso długo zachowało ciepło, zawijamy je jeszcze gorące - zawijamy je błyszczącą stroną folii do środka.
Podobnie utrzymamy temperaturę w garnku, przykrywając go kawałkiem folii matową stroną na zewnątrz.
Podczas pieczenia w folii postępujemy tak samo - mięso, drób, ziemniaki kładziemy na błyszczącej stronie i zawijamy tak, by matowa strona była na zewnątrz.
Folia zamiast zmywaka... często zdarza nam się "walczyć" z przypalonym tłuszczem np. w żaroodpornym naczyniu, a nie mamy pod ręką szorstkiego zmywaka. Jest jednak i na to rada, wystarczy, że zgnieciesz kawałek folii aluminiowej i z powodzeniem zastąpisz zmywak. Doskonale zbierze brud podczas czyszczenia. Jest też na tyle miękka, że nie porysuje naczynia.
Strona błyszcząca chroni przed utratą ciepła,
matowa ciepło przepuszcza.
Teraz podam kilka rad czytelników, które były zamieszczone pod tym postem na Onecie. A może i wy znacie jakieś tajemnice folii aluminiowej, chętnie posłuchamy...
~Inna Babcia
Teraz podam kilka rad czytelników, które były zamieszczone pod tym postem na Onecie. A może i wy znacie jakieś tajemnice folii aluminiowej, chętnie posłuchamy...
~Inna Babcia
Jeszcze jedna cudowna właściwość
folii – czyści srebra i platery. Wystarczy naczynie wyłożyć folią,
włożyć precjoza i zalać gorącą, mocno osoloną wodą, następnie wypłukać i
wytrzeć – ciemny nalot schodzi „w oczach”. Pozdrawiam:)
~artoo
Chromowane przedmioty, a także ze
„stali nierdzewnej” ze śladami rdzy należy energicznie pocierać
kilkukrotnie złożoną folią aluminiową, Rdza w większości zniknie.
~Kawasaki
A na koniec dowcip (dawno go już u mnie nie było). Dowcip od przyjaciółki Anulki.
No to zdrówko "Góra cy" ! ... :)
~Kawasaki
Na Discavery mówili o produkcji
folii. W ostatniej fazie walcowania jest ona tak cienka, że się nie da
jej dalej walcować. Więc walcuje się 2 warstwy na raz, przez co zewnętrzne strony mają połysk a wewnętrzne nie. Dzięki czemu mamy taki
sprytny efekt.
A na koniec dowcip (dawno go już u mnie nie było). Dowcip od przyjaciółki Anulki.
Turysta w Zakopanem wchodzi do baru, siada przy barze i pyta:
- Barman, co polecisz do picia?
Barman na to:
- Ano, panocku drink "Góra cy"!
Turysta:
- Jak to "Góra cy"?!
Barman:
- Widzicie, bierzemy śklonecke wina... no dwie... góra cy i wlewamy do gornusia.
Potem bieremy śklonecke piwa... no dwie... góra cy i wlewamy do tego samego gornusia. Następnie śklonecke wódecki... dwie... no góra cy i wlewamy to do tego samego gornecka. Na koniec bieremy śklonecke koniacku... no dwie... góra cy i wlewamy do gornka.
Gornek stawiamy na uogniu i miesając grzejemy cas jakiś.
Poźniej naliwamy i pijemy śklonecke... dwie... no góra cy.
Po wypiciu wstajemy... robimy krocek... dwa... no góra cy!
No to zdrówko "Góra cy" ! ... :)
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńMoja szkoła na temat folii jest taka:
1/ Do pieczenia - zawijać lśniącą stroną do wewnątrz, a matową na zewnątrz, ponieważ lśniąca strona odbija ciepło.
2/Przechowywanie - lśniącą stroną na zewnątrz.
Unikam folii, bo jakoś nie ufam jej. Ani tej z metalu nieżeliwnego ani tej z tworzywa sztucznego. Wolę pergamin.
Kawka wypita, dziękuję:) Pozostawiając serdeczne pozdrowienia, oddalam się.
alEllu każda szkoła się przyda... dzięki :)
UsuńJa tam folii ufam - jeszcze, a jak pomyślę sobie jak z każdej strony nas podtruwają, to w porównaniu z folią, to folia jest dla mnie "kochana"...
Pamiętaj moja droga, że kawka na Ciebie zawsze u mnie czeka,kiedykolwiek nie przyjdziesz. A żebyś nie piła w samotności to i ja do towarzystwa też czekam...
Pozdrawiam serdecznie.
No widzisz alEllu jak mi się pokićkało z tymi stronami (matowa, lśniąca), ale dobrze, że jeszcze Was mam to mnie w razie czego poprawicie - dziękuję.
UsuńBuźka!
Jago! Przeciez Ci sie wcale nic nie pokickalo:) Tak wlasnie nam napisalas : blyszczaca strona do wewnatrz
UsuńPokićkało mi się, bo wcześniej miałam napisane odwrotnie.
UsuńPozdrawiam.
Niestety, ale musze was zmartwić, folia aluminiowa przewodzi ciepło tak samo z obydwu stron, przewodnictwo cieplne zalezy od parametru zwanego ciepłem właściwym, który jest stały dla danego materiału, niestety ale fizyka jest tutaj bezwzględna, pozdrawiam:)
UsuńNo, nareszcie już teraz nie będzie mi się "kićkało" z tymi stronami. Dzięki za rozwiązanie mego problemu :)
UsuńPozdrawiam.
Jak więc wtedy działa koc ratowniczy?:)
UsuńCóż, naiwność ludzka nie ma granic. Pogromcy mitów udowodnili, że strony folii powstają w czasie produkcji, a w jej używaniu nie mają żadnego znaczenia. Inaczej producenci pisaliby na opakowaniu jak jej używać.
UsuńNie znam się na folii , ale ciekawe rzeczy opowiadasz ...
OdpowiedzUsuńZawsze mi się wydawało ,że to nie ma różnicy ,która strona...
To teraz moja droga już co nieco się z nią zapoznałaś... :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Fajnie opisane.Ale jak to się ma do pieczenia ciast w piekarniku,też jakoś to pomaga tylko nie wiem którą stroną????Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnko jeśli chodzi o pieczenie ciasta przy użyciu folii aluminiowej, to raczej bym jej nie zalecała. A dlaczego spytasz? Ano dlatego, że folia lubi się przykleić do naczynia podczas pieczenia ciasta i trzeba potem ją wyskubywać, co jest bardzo mozolne...
UsuńA zamiast folii radziłabym Ci użyj specjalnego papieru do pieczenia, który bardzo dobrze sprawdza się w tej roli. Taki papier, pergamin bez niczego można nabyć w naszych sklepach.
Jeżeli natomiast zauważysz, że ciasto z wierzchu zaczyna Ci się za bardzo przypiekać, to wtedy przykryj je właśnie folią aluminiową (błyszczącą stroną do góry).
Pozdrawiam serdecznie.
Tak to wiem.Ja też piekę na papierze.Ale mi chodzi jak ją położyć w piekarniku jak np się ciasto przypala?
UsuńAniu przecież napisałam, że jak się zaczyna przypiekać (czyli przypalać)... itd.
UsuńTo nie o to chodziło?
Używam folii, ale Twoje wskazówki trochę mi podpowiedziały, bo nie zwracałam uwagi, na strony, czy błyszczy, czy nie. Pozdrawiam ciepło. Nagłówek śliczny.
OdpowiedzUsuńA wiesz Lotuś, że ja od kiedy się dowiedziałam jak to z tymi stronami jest, to nigdy nie mogłam zapamiętać, która strona, do której - zawsze mi się to wszystko kićkało. Wpadłam na pomysł więc, aby karteczkę z wyjaśnieniem przyczepić do lodówki magnesem i jak co, to już wiem bo spojrzę na kartkę.
UsuńA nagłówek to w dużej mierze zawdzięczam Tobie, bo na swoim onetowym blogu nadałaś mi tyle fajnych linków z różnymi gifkami.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziewczyno, zamiast przyklejać karteczki z wyjaśnieniem - przetrzyj mocno serwetką tę właśnie błyszczącą część która ma miec kontakt z artykułem spożywczym a zobaczysz ile pyłu aluminiowego pozostanie na serwetce. Organizm nie wydala metali, a te -nie wydalone- doprowadzają do raka.
UsuńPrzestań wierzyć w masę bzdur które wypisują pseudo specjaliści od kuchni.
Ludzie!!! - obudźcie się !!!!!!!!!!!!!!!!! - zapytajcie onkologów -a oni wam powiedzą jakie niebezpieczeństwo czycha w folii aluminiowej.
W Skawinie pod Krakowem zamknięto Fabryke aluminium już kilkadziesiat lat temu ponieważ skażala wody, ludzie nagminnie chorowali na raka, dzieci rodziły się jak po Czernobylu a zwierzęta rodziły sie bez kończyn. Zaprzestano sprzedawać garnki aluminiowe a teraz poleca się folie aluminiową!!!? - to jakiś horror. Pragnę wierzyć że osoba prowadząca ten blog, pod pretekstem podawania przepisów, nie zarabia od firmy produkującej folię aluminiową robiąc jej reklamę.
Adres domeny może sobie każdy wymyślić. A ja odnoszę wrażenie że żadna babcia nie trułaby nas aluminium ponieważ żyła właśnie w tamtych czasach i doskonale wiedziałaby jak niebezpieczne dla zdrowia jest aluminium.
Być może babcia jest nie świadoma takich niebezpieczeństw, ale również może być niebezpieczna w podawaniu przepisów które mogą ujemnie wpłynąć na nasze zdrowie skoro do tej pory jeszcze nie rozumie ile niebezpieczeństw czycha na nas w kuchni. "Babciu" mam do Ciebie prośbę - zajmij się czymś innym, bo w kuchni nie masz żadnej kompetencji na dzisiejszy sposób odżywiania. Moje obawy są takie aby w końcu "babcia" -nie okazała się wilkiem.
Pozdrawiam Ewusia
Niestety to prawda.Aluminium jest silnie trującym metalem, a folia aluminiowa jest używana w prawie każdym domu.Ja jej nie używam...
Usuńno właśnie...panie anonimowy :) W takiej folii to chyba lepiej piec ziemniaki, buraki, czy co tam - w skórkach, bo faktycznie aluminiowe łyżki, czy gary juz w zaniku.... pozdro :)
UsuńNo proszę. Dzięki , bo tego wszystkiego to ja nie wiedziałam. Pozdrawiam serdecznie-;))
OdpowiedzUsuńAleż proszę Uleczko...
UsuńPozdrowionka.
No, proszę . Używam folii jak leci a to widzę duży błąd. Zapamiętam. Najwyżej przeczytam te wskazówki raz, dwa, góra cy i zostaną w pamięci.Ciekawa notka, bo nie wiedziałam o takich zdolnościach czyszczących folii. Dziękuję pięknie. A dowcip bardzo mi się podoba.Serdeczności JaGo.
OdpowiedzUsuńNajlepiej Haniu to sobie przykleić do lodówki magnesem karteczkę z obsługom folii aluminiowej to nie będzie trzeba ciągle powtarzać tego góra cy... :)
UsuńZapomniałam jeszcze napisać, że folia aluminiowa jest także skuteczna podczas prasowania, wydziela ciepło i to to daje nam, że o wiele lepiej nam się prasuje, no i chyba przez to oszczędniej...
Pozdrawiam serdecznie.
Aaaaaaa... Przypomniałam sobie, że folię aluminiową używam do robienia loków.
OdpowiedzUsuńDo robienia loków, też mi się gdzieś obiło o uszy, tylko, że ja loków nie robię już od dawna... :))
UsuńWiem też, że fryzjerki używają folii podczas robienia pasemek z włosów na głowie.
Serdeczności zostawiam.
A ja zaraz wydrukuję sobie Twojego posta :) Jak dla mnie to bardo przydatna informacja, też nigdy nie pamiętam, która strona do czego służy, za to pamiętam, że to ma jakieś znaczenie i zawsze mnie szlag trafia :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)))
30-ileś najlepiej wydrukować i na lodówkę sobie przykleć, wtedy na pewno nie zapomnisz... :)
UsuńJa też tak miałam wcześniej...
Pozdrawiam serdecznie.
Oj bardzo dobra porada :) taka zwykła folia a i na niej trzeba się znać :) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńkasia
notatnikkulinarny.blogspot.com
Aby wykorzystać ją do cna, trzeba nam troszku się na niej znać, chociażby, która strona do której...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
no popatrz, tyle lat używam foli i nie wiedziałam, nie zastanawiałam się jak jaj używać. teraz postaram się zapamiętać:)
OdpowiedzUsuńMyślę... , że zapamiętanie na pewno się przyda :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
W programie, który opisywałam, Anglicy nagminnie używają folii aluminiowej, nawet ktoś mówił na temat strony, którą trzeba przykryć pojemnik, ale całkowicie zapomniałam, zresztą teraz też. Muszę jeszcze raz przeczytać w Twoim poście. Już wiem, błyszcząca trzyma ciepło!
OdpowiedzUsuńBardzo pożyteczna porada.
Gorąco pozdrawiam błyszczącą stroną do wewnątrz;)
Ty moja błyszcząca strono do wewnątrz, od razu mi się zrobiło cieplej, choć za oknem mróz i pełno śniegu. Kto by pomyślał, że te strony mogą zawrócić w głowie... :)
UsuńCiepełko pozdrawiam i z folią i bez... , a do tego jeszcze buźkę dodam, uśmiech.. też :)
JaGuś, co z Twoim GG? Przecież tyle razy prosiłam, abyś zaglądała.
UsuńBuziaczki cieplutkie w śnieżny dzień.
Sorki, już byłam. Nie wiem Aniu, ale coś mi GG nawaliło nie mogłam Ci odpisać, bo wyskakuje mi ciągle jakaś awaria. Muszę tam zajrzeć i przyjrzeć się tej awarii...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Najważniejsze, że już zajrzałaś i nie będę musiała Cię poganiać;))
UsuńBuziaczki.
Nie mogło być inaczej... :)
UsuńPozdrowionka.
Na dzisiaj napilabym sie tego czegos "Gora cy"... i trzy kroczki i... zapominasz o swieci /smiech/
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Gorsza sprawa, że, niektórzy już po pierwszym "Gora cy" zapominają już kim są i gdzie są... :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Hej. Wpis bardzo praktyczny. Wiesz ja nie zwracałem uwagi jak ja w folię pakuję. Najczęściej jednak pakowałem stroną błyszczącą na zewnątrz.
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze , że rzadko folii używam. Ostatnio jak grillowałem karpie przez siebie złapane. Grillowałem w folii z warzywami.
Smacznego!
Kawal bardzo dobry.
Dziękuję, pozdrawiam
Hejka!
UsuńOoo, jak słyszę to też lubisz chodzić na rybki tak jak i mój mąż. Niestety, ale już dawno nie był na rybkach i wszystkie zapasy jakie miałam w lodówce już mi się skończyły - niestety. A teraz na święta byłoby jak znalazł.
Już sobie wyobrażam smak tej grillowanej rybki w warzywach... mniam, mniam.
Pozdrawiam serdecznie.
Tak. Nie wszystko co się świeci. Cieszmy się z tego co mamy, poznajmy się, kochajmy, Rozmawiajmy, planujmy,miejmy marzenia.
UsuńBo bez tego każda suma jaką otrzymamy od losu nie spowoduje, ze będziemy szczęśliwi.
Czy ja wiem czego chce? Wiem, ale tu nie napiszę:)
Ale pozdrowić mogę:)
A na rybki ruszam na wiosnę. W styczniu pojadę na wieś na walne zebrania naszego Towarzystwa Wędkarskiego.
Pozdrawiam Ciebie
Vojtek
No właśnie Vojtku, trzeba cieszyć się tym co się ma i bardziej wyrozumiałym być dla innych. Nie zawsze wszak o książce świadczy okładka...
UsuńI uczmy się kochać innych, chociaż chwilę.
Miesiącem na ryby mojego męża, był wrzesień. Brał wtedy urlop i szedł na ryby. A we wrześniu przeważnie jest piękna pogoda.
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj JaGa!
OdpowiedzUsuńZ tego co jeszcze wiem to foli używają fryzjerki do robienia pasemek żarcik superowy pozdrawiam
Poźniej naliwamy i pijemy śklonecke... dwie... no góra cy.
Po wypiciu wstajemy... robimy krocek... dwa... no góra cy!
Wandziu ja do fryzjera rzadko chodzę, ale też widziałam jak była, że fryzjerka posługiwała się folią podczas robienia pasemek na włosach...
UsuńA z tymi kroczkami to różnie może być... góra cy :)
Pozdrawiam serdecznie.
Dowcip przedni,uśmiałam się szczerze.
OdpowiedzUsuńJagódko,nie wiedziałam wszystkiego o folii,dzięki.
Pozdrawiam cieplutko.
Ewuś dlatego właśnie o niej napisałam... :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Uśmiałam się szczerze, a z folią zawsze miałam kłopot, i tak za każdym razem muszę sobie przypominać , szukam w zapiskach. Miłego dnia Jago
OdpowiedzUsuńJak widzę to nie tylko Ty masz kłopot z tą folią...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Marylko, ja mam od zawsze problem z folia i stosuję jak popadnie, lae skoro to ma takie znaczenie, to wydrukuję i powieszę w kuchni. Dzięki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA tu nie ma jak popadnie, bo na te strony trzeba patrzyć... :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Nie o to:)tylko jakoś kładą ludzie na dolnej blaszce w piekarniku i wtedy ciasto nie przypala się od dołu tylko świetnie piecze.Myślę że chyba matową stroną od dołu?
UsuńAniu, a to o to chodziło. Tego to nie wiem, a to ciekawe nigdy tak nie próbowałam. No tak, mi też się zdaje, że matową stroną.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
O tych właściwiościach i stosowaniu folii wiem. Czyszczę różwnież srebrne sztucce w sposób, o którym piszesz. Oglądałam to niegdyś w TV programie, spróbowałam i nie widzę lepszego sposobu na srebra: zadne pasty nie są skuteczniejsze, a jeszcze rysują. Buziaczki ślę :))
OdpowiedzUsuńCo prawda Amiu nie posiadam srebrnych sztućców, ale próbowałam tę metodę na srebrnych łańcuszkach i bransoletce - wyszło Super!
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Dzięki Ci, JaGo, za ponownie cenną kuchenną poradę i rewanżuję się dowcipem:
OdpowiedzUsuń- A dlaczego ty masz takie duże oczy?!
- Daj mi spokój!
- A dlaczego masz takie duże uszy?!
- Jesteś głupi!
- A dlaczego masz takie duże rogi?
- Ty idioto, przestań wreszcie pieprzyć i zbieraj się do roboty!
- A kto ty właściwie jesteś?!
- Jak to kto, drobny pijaczku?! Rudolf, twój renifer!!!
buzineczki
hihihi... setnie się uśmiałam, na początku myślałam, że to o żonę chodzi ...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
O zastosowaniu folii jako zmywaka nie wiedziałam.
OdpowiedzUsuńA warto wiedzieć, dzięki!
Dowcip znakomity!
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
I wcale niekoniecznie ta folia musi być nowa, może być już taka raz użta, byleby nie była za bardzo osmolona...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
JaGuś, co innego wyświetla mi się w linkach na moim blogu, a u Ciebie dalej jest folia, a niby mają być jakieś przysłowia, "mocium Pani".
OdpowiedzUsuńGorące uściski, bo u Was bardzo zimno.
Aniu właśnie przed chwilą o tym samym napisała mi Ewa maila. Z tym postem tak wyszło, że podczas przenoszenia z mojego bloga o tradycjach (idzie do likwidacji) notki na ten blog, niechcący wcisnęło mi się publikowanie i stąd to wyszło, za co bardzo przepraszam. Jeszcze dzisiaj będzie nowy post...
UsuńBuziole.
JaGuś, nie ma sprawy, tylko tak spytałam, bo wydało mi się to dziwne, przecież tutejsze blogi nie wygłupiają się tak jak te poprzednie na Onecie.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
I na całe szczęście Aniu, że tutaj nie ma takich problemów jak na Onetowych blogach. A kto pyta, nie błądzi...
UsuńPozdrowionka.
Przegapiłem, a informacje bardzo przydatne. Czasami nie da się w kuchni usunąć zabrudzenia, a tu folia się nadaje. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj tak bardzo Zbyszku nie przegapiłeś, jeszcze się załapałeś...:))
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Uswiadamiasz mi zawsze jak mało wiem i ile jeszcze muszę się dowiedzieć. Dobrze, że jesteś Jagus!
OdpowiedzUsuńA ja jak się cieszę, że wszyscy tu jesteście ze mną... :))
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Super rada, już teraz wiem jak z tą folią poczynać - dzięki Tobie.
OdpowiedzUsuńDzięki JaGuś...
Słyszałam też, że przy pomocy foli można prasować, coś tam.
Pozdrawia Mania
Tak Maniu przy pomocy folii alumin. możne skutecznie też i prasować. Kładzieś folię na nią ciuch jaki i prasujesz, folia wtedy oddaje swoje ciepło, tylko trzeba uważyć żeby się nie poparzyć. :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ta folia to dla mnie nowość. Muszę wypróbować. Dzięki serdeczne dzięki! Och, jak dobrze spotkać mądrych ludzi!
OdpowiedzUsuńOj Dorotko zawstydzasz mnie mnie... :)
UsuńPrzecież do folii nie trzeba żadnej mądrości.
Pozdrawiam serdecznie.
Witam.Jeżeli mogę zabrać głos w sprawie folii.Jest stała zasada błyszcząca strona zawsze odbija ciepło-więc wszystko co pieczemy przykrywamy lub zawijamy -strona matowa na zewnątrz.Jeżeli chcemy żeby się coś za szybko nie upiekło lub przypaliło- błyszczące na zewnątrz.Błyszcząca strona jakby nie przepuszcza ani ciepła,ani zimna.Ot i wszystko jasne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPewnie, że możesz głos zabrać, nawet wskazane... :)
UsuńBardzo dobrze zawsze wiedzieć co nieco więcej jeszcze o tej folii. Dziękuję i pozdrawiam.
Witam.Zdecydowanie rację ma Anonimowy.Jest stała zasada ........... nigdy tak jak napisałaś. Zawsze to co chcemy upiec kładziemy na stronie błyszczącej i zawijamy .Matowa na zewnątrz,Jak chcemy np. osłonić biszkopt w końcowej fazie,żeby się nie spiekł,to kładziemy na wierzch blachy folię świecącą stroną do góry.Wtedy ciepło odbija.Myślę że to jest nawet logiczne.Pozdrawiam Christopher.
OdpowiedzUsuńŚwiąt białych, pachnących choinką, skrzypiących śniegiem pod butami,
Spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze, pełnych niespodziewanych prezentów.
Świąt dających radość i odpoczynek, oraz nadzieję na Nowy Rok 2013,
Żeby był jeszcze lepszy niż ten, który właśnie mija.
życzy Christopher http://edicook.blogspot.com
No widzisz Christoper jak mi się pokićkało z tymi stronami, oczywiście, że macie rację - już poprawiłam i dziękuję...
OdpowiedzUsuńZa piękne życzenia również serdecznie dziękuję i nawzajem :)
Pozdrawiam serdecznie.
Folia aluminiowa też świetnie sprawdza się przy usuwaniu z paznokci lakierów brokatowych, pisakowych, wszystkich z fakturą. Wacik tniemy na 4 ćwiartki, moczymy w zmywaczu, owijamy nim paznokieć i na to zakładamy kawałek folii aluminiowej, chwile czekamy. Lakier zmywa się w mgnieniu oka, wystarczy odrobinę potrzeć.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym zmywaniem paznokci. Ja osobiście rzadko maluję paznokcie, ale na pewno ta rada przyda się tym wszystkim paniom, które malują - dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Podgrzewane aluminium powoduje nowotwór.
OdpowiedzUsuńKsiążka o wpływie aluminium na człowieka:
OdpowiedzUsuńhttp://www.dobreksiazki.pl/b128723-aluminium.htm
Bardzo przydatny wpis :) Zawsze mi się mylą strony zwłaszcza, że rzadko korzystam z folii. Spróbuję również patentu na czyszczenie biżuterii. Pozdrawiam serdecznie, Kalista
OdpowiedzUsuńTo tak jak mi, nigdy nie mogę zapamiętać, która strona jest, która i do czego służy :)
UsuńPozdrowionka.
Aluminium nie jest wskazane na grilla z powodow zdrowotnych. W nadmiarze jest wchłaniane przez kośc i mózg.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałem opinię - dr Bor
A co teraz jest zdrowe, oto jest pytanie?!
UsuńNiestety jako inżynier muszę was zmartwić. Folia aluminiowa jest z jednej strony błyszcząca, tylko przez specyfikę walcowania jej i nie ma nic do rzeczy, z której strony pieczemy czy zawiniemy, bo to ciągle to samo aluminium. Przykro mi.
OdpowiedzUsuńWcale się nie martwię, wręcz przeciwnie. Nareszcie nie będę miała problemu z tymi stronami..
UsuńPozdrawiam.
Wykorzystanie folii aluminiowej do czyszczenia jest ciekawym pomysłem
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMy dostaliśmy razem z piekarnikiem z electroluxa w komplecie ich folię i ona rzeczywiście jest nieporównywalnie wytrzymalsza od tradycyjnej.
OdpowiedzUsuńKupiłam teraz folię aluminiową, bo robię dużo wycinanek na święta. Wcześniej nie kupowałam, bo miałam sporo zapasów folii przywiezionej z Niemiec. tak szczerze, to ta nasza folia jest do niczego! A wracając do tych wycinanek, od cięcia nożyczki mi się stępiły, a wyczytałam gdzieś, że właśnie tnąc kilka warstw folii aluminiowej można sobie nożyczki naostrzyć. Teraz mogę wycinać dalej, bez przeszkód.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Proszę spróbować z marką General Fresh ;) Ja jestem bardzo zadowolona )
UsuńBardzo fajny artykuł. Folia do pieczenia to świetny produkt. Mało kto wie jak wykorzystywać go poza kuchnią, ale zresztą i w kuchni wydaje się niezbędny ;)
OdpowiedzUsuńOk a co jesli spadlo mi troche folii na dno piekarnika i sie przykleila mozna by powiedziec na amen, probowalem chemi i sody z octem, woda, zostawialem na noc i nic szorowalem szczoteczka i szmatkami tak aby nie porysowac. Plz help
OdpowiedzUsuń