piątek, 20 października 2017

Kapuśniak z wkładką

 Witam serdecznie.
I już! Jestem i będę tu! Buziaki dla wszystkich!

Cóż mogę powiedzieć o kapuśniaku? Tylko tyle, że jest jedną z moich ulubionych zup. A gdy dodamy do tej zupy to i tamto, to już poezja. W te chłodne jesienne oraz zimowe dni, także nas rozgrzeje i wprawi w dobry nastrój - powiadam Wam.


kapuśniak z wkładką_
   KAPUŚNIACZEK


Składniki:
...
około 50 dag kiszonej kapusty, po 25 dag kiełbasy i wędzonego boczku, 3 skrzydełka z kurczaka, 2-3 marchewki, pietruszka, połowa sporego selera, cebula, 3-4 ziemniaki, 2-3 listki laurowe, 5 ziarenek pieprzu, 3-4 ziarenka ziela angielskiego, 1- 2 ząbki czosnku, majeranek, masło lub margaryna, sól.

Przygotowanie:
1.
Skrzydełka wkładamy do garnka, zalewamy wodą (ok. 6 szklanek), gdy się podgotują zbieramy szumowiny, które się wytworzą, a następnie dodajemy obrane warzywa, pokrojone czy w kostkę, czy w plasterki, czy starte na tarce o dużych oczkach i wrzucamy do garnka z gotującymi się skrzydełkami. Po 10-15 minutach dodaj ziemniaki  pokrojone w kostkę. oraz ziele angielskie, pieprz w ziarnach, listki laurowe. Wszystko to gotuj, aż będzie miękkie.

2. Kapustę dobrze odciśnij (sok zachowaj, bo jeżeli kapuśniak byłby za mało kwaskowy, zawsze można dolać), poszatkuj nożem (jeśli jest za grubo poszatkowana) i wrzuć do drugiego garnka zalewając szklanką wody  gotuj, aż będzie miękka. Od czasu do czasu zamieszaj. Jeśli woda z kapusty wyparuje to zawsze trochę dolej, żeby nam się nie przypaliła.
3. Boczek oraz obraną cebulę pokrój w drobną kostkę. Na patelni rozpuść masło, włóż boczek i cebulę, lekko przesmaż. Kiełbasę pokrój w duże kawałki. Ząbki czosnku obierz i pokrój w plasterki.
4. A teraz prosto zmierzamy do celu, łącząc wszystkie składniki ze sobą, tzn. do garnka ze skrzydełkami i warzywkami wrzucamy kolejno: kiełbasę, czosnek, boczek z cebulą a po 5 minutach dołóż podduszoną kapustę i majeranek. Wszystko zagotuj, spróbuj i dopraw jeśli potrzeba solą i sokiem z kapusty.

!
Nie napisałam jeszcze o kminku, żeby dodać do kapuśniaczka (ja nie daję, bo niezbyt go lubię) jeśli ktoś lubi jego smak. I jeszcze jedno, jeśli lubicie zupę z zasmażką możecie wrzucić ze 2 łyżki mąki do zasmażanego boczku z cebulą.

Życzę smacznego ...

13 komentarzy:

  1. Aż mi się zachciało:)Ja gotuję na kościach ze schabu. A reszta tak samo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I o to mi chodziło Jaskółko :))) Żeby się chciało...
      Serdeczności.

      Usuń
  2. Marylko!
    Witam Cię bardzo serdecznie na Bloggerze.
    Moja kapusta już się kisi, więc ugotuję wg Twojego przepisu.
    Całuję i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lusiu ja też sama kiszę sobie kapustę i kiedyś o tym napiszę. Jakoś tej kupnej kapuście nie wierzę :) Ja teraz gotowałam zupę ogórkową przed kapuśniaczkiem. Zupa ogórkowa to też jedna z moich ulubionych zup.

      Serdeczności.

      Usuń
  3. Bardzo lubię kapuśniak. I rzeczywiście to może być zupa typowo jesienna. Tu w Szczyrku gdzie jestem Pani Gadzina bardzo dobrze gotuje i niedrogo.
    Smacznego i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepsze jest takie swojskie jedzenie. Nie dość, że masz wspaniałe widoki na góry to jeszcze smacznie Ci jeść dają. Nic dodać, nic ująć. Tylko pozazdrościć :))

      Serdeczności.

      Usuń
  4. A! Tu jesteś! Dobrze wiedzieć.:)))
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Grażynko, teraz tu swoje rządy będę sprawowała :))
      Serdeczności.

      Usuń
  5. Kapuśniak lubią chyba wszyscy, ja też i często gotuję na zmianę z kapuśniaczkiem ze słodkiej kapusty, który ma zupełnie inny smak i w ogóle nie jest podobny do prawdziwego kapuśniaku z kiszonej kapustki.
    Fajnie się tu urządziłaś, powodzenia...
    Serdeczności zostawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Jolu, kapuśniaczek tki czy taki ma swój smak. Mi bardzo smakuje taki kapuśniaczek z młodej kapusty z dużą ilością koperku świeżego, Pycha.
      Dziękuję i będę się starała :))

      Serdeczności.

      Usuń
  6. Akurat syn kupił mi kawał wspaniałego boczku z wiejskiej wędzarni, więc najpierw ugotuję grochówkę, a potem kapuśniak. Lubię dodawać coś wędzonego do zup.
    Gorąco pozdrawiam.
    P.S. Też nie toleruję kminku i nawet go nie mam, bo i po co.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, to będzie wspaniały kapuśniaczek, mniam, mniam. A ja teraz ugotuję gołąbki z włoskiej kapusty, bo zbliża się Święto zmarłych i zawsze wtedy robię gołąbki. Wiadomo, trzeba po cmentarzach kursować i wtedy już obiad mam gotowy, rano tylko ziemniaki obiorę i już.
      Wędzonka gdy jest w zupie zmienia jej smak i zupa wtedy mi yeż lepiej smakuje.
      Ja jakoś Aniu nie mogę przekonać się do kminku i anyżu. Jakoś te smaki mi nie odpowiadają.

      Serdeczności.

      Usuń

Super, że tu jesteście - bardzo mnie to cieszy, a serce me - wyskoczyć chce! Z radości - oczywiście :)

Sposób komentowania:
Wybrać-Nazwa Adres URL
Wpisać nazwę w pierwszym okienku
Adres URL w drugim - czyli adres bloga.
Anonimowi- nazwę proszę pisać w komentarzu.