niedziela, 14 października 2012

Dynia a la coś tam


Ponieważ w tym roku, dynia mi "strasznie" wyrosła, miałam z nią problem nie lada, co z niej zrobić, żeby sobie nie zaszkodzić. Nie udało się tak do końca, bez szkody obejść, bo ... odcisk na rączce zrobiłam i w ten sposób, sobie zaszkodziłam.
Gdy zerwałam dynię bardzo byłam ciekawa, ileż to ona może ważyć? Po zważeniu, okazało się, że jej waga wynosi 50 kg. Może nie jest tak duża jak u mojego blogowego kolegi Zbyszka (100 kg), ale też miałam co z nią robić :)
Oprócz tej ogromnej  dyni były jeszcze i pomniejsze dwie, które porozdawałam.
Miała być dynia a la ananas a wyszła a la pomarańcza ...
Smak tej dyni zależał będzie od tego jakiego aromatu doń użyjecie. Można potem tak zrobioną dynię zajadać sobie samą, lub dodawać do mięs czy słodkich sałatek. Polecam ją, jest bardzo pyszna, a taki słoiczek mam na jedno posiedzenie, np. przed telewizorem :)
Dynia a la coś tam 
 Składniki:
...
1,5 kg dyni, 1,5 szklanki cukru, 1 kwasek cytrynowy, 1 aromat (jak do ciasta dajecie) ananasowy, pomarańczowy itp.

Przygotowanie:
1.
Obraną i wypestkowaną dynię kroimy w kostkę, taką na małego gryza. Do dużej miski wkładamy pokrojoną dynię, posypujemy cukrem, kwaskiem cytrynowym i polewamy aromatem. Wszystko mieszamy. Kwasek cytrynowy daje nam to, że dynia zachowa kolor. Odstawiamy na dwie godziny, od czasu do czasu mieszając (no powiedzmy, że nawet często mieszamy). W ten sposób dynia puszcza nam bardzo dużo soku.

2. Przekładamy kostkę z dyni do umytych słoików, zalewamy powstałym sosem, zakręcamy. Wkładamy słoiki do dużego garnka, i zalewamy wodą do 3/4 wysokości ich. Pasteryzujemy około 15-20 minut, od momentu zagotowania. Studzimy je stawiając do góry dnem.

  Życzę smacznego ...
 

48 komentarzy:

  1. Moja mama skutecznie obrzydziła mi w dzieciństwie zupę z dyni. Natomiast kompot z korbola(regionalna nazwa dyni) uwielbiam. Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że mi przypomniałaś Andante o tym kompocie z dyni, muszę też ho zrobić, bo dynie jeszcze mam, a miejsca w zamrażalniku już brak. Dzięki za przypomnienie.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Moja droga to wszystko to nic taka dynia, czytałam wczoraj u mnie w l0okalnej gazecie był konkurs dyni, a konkurs był we Wrocławiu i konkurs wygrała dynia "Truda", która ważyła 416 kilograma. To jest dopiero dynia!
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Wierzyć się nie chce.

      Usuń
  3. A ja nigdy dyni nie jadłam. Znam ttylko pestki, skarbnicę zdrowia. Buziaczki Marylko :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pestki z dyni to zamówiła sobie u mnie moja mama i sąsiadki, więc podzielę je...
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  4. ja jakoś nie przepadam za dynią... no może po za pestkami, dobre są.
    pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszak pestki z niej, to samo zdrowie...
      A nie każdy przepada za dynią, ja też kiedyś jej zwolennikiem nie byłam.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Doprawdy dynia smak ma specyficzny....

      pozdrawiam

      Usuń
    3. Oj tak dynia ma swój smak i nie każdy za tym smakiem przepada. Ja kiedyś też za tym smakiem nie przepadałam, dopiero jak ja kiedyś w ogródku posadziłam to polubiłam :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    4. Można zafalszowac jej smak kurkuma albo imbirem

      Usuń
  5. wow, jaki okaz :) ja z dyni najbardziej lubię pestki :D ale 50kg!! nieźle :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co 30-ileś, nie wiem dlaczego, ale Twoje komentarzyki znalazłam w spamach. Na poczcie je miałam normalnie, tylko na blogu było ich brak. Ale teraz wszystko jest już OK!
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  6. mnie dynia też urosła. jest wielkości dużego jabłka. a podobno dynia rośnie byle gdzie. znaczy u mnie było gorzej niż "byle gdzie". nie mam dyni, nie kupię, bo zła jestem. a znam tylko przepis na dynię w occie, takim słodkim. zupa mi przez usta nie przejdzie.a twoje przepisy "wyglądaja" bardzo smacznie. pozdrowienia jesienne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To faktycznie Ewuś masz ogrooomną dynię, tylko do konkursu z nią stawać ... :) Wcale Ci się nie dziwię, że jesteś na nią zła. Na zrobienie dyni, jest wiele sposobów i postaram o tym później napisać. A ta dynia a la coś tam, jest naprawdę bardzo, bardzo...
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Skarbnica zdrowia... Witamin

      Usuń
  7. Dawno nie robiłam dyni. Kiedyś nasyciliśmy się zupą i od tej pory nie robię z niej potraw. Marynowanej nie lubię. Jedynie pesteczki chętnie wyjadamy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lotuś mówię Ci, dyni można mieć dosyć, ale gdy ją przyrządzisz w taki właśnie sposób jak podałam, to nie będziesz mogła sobie jej odmówić i całkiem w niej zasmakujesz ... :))

      Usuń
  8. Dynię robię na kwaśno-słodko. Duuużo cukru i octu, ale znajomi się zajadają...:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak też robię dynię, ale tak zrobiona jak ta, bije u mnie tamtą na głowę ... :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Ja robiłam cukinię a'la ananas, ale nikt tego u mnie jeść nie chciał. Nie wiem czemu, bo zła nie była.

      eremi

      Usuń
    3. Hmm ... cukinia, czemu nie, też chyba by mi zasmakowała, ale dynia tak zrobiona jak napisałam, jak dla mnie jest pyszna!
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  9. Oprócz ciasta nic z dyni nie robiłam =dzięki przyda się :) ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja ciasta z dyni jeszcze nie jadłam, a słyszałam, że też jest pyszne ...
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  10. Witaj
    Potrawy z dyni bardzo lubię, co było widoczne na blogu :)
    Smacznie pozdrawiam na miły tydzień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj.
      Tak na Twoim blogu było to widoczne ...
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  11. Ile razy czytam na Twoim blogu o dyni, to przypomina mi się filmik dla dzieci o Muminkach. Właśnie Muminkom urosła ogromna dynia i cała rodzina została zaangażowana do robienia z niej potraw. Gdy już wnętrze dyni było puste, Mała Mi zrobiła sobie w nim mieszkanie;)
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz Aniu jaki z dyni pożytek może być, Moja troszku za mała, by mieszkanie sobie z niej zrobić, nawet taka duża jak "Truda" (416 kg wagi) też byłaby za mała. A czytałam o niej w gazecie, zajęła pierwsze miejsce w konkursie dyni, który odbył się we Wrocławiu. To dopiero dynia, ta moja i ta Zbyszka to się chowają ...
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Na szczęście Ty nie jesteś Małą Mi, tylko moją przyjaciółką JaGą i nie musisz mieszkać w dyni, tylko się z nią męczyć i potem ją zjadać. Cieszę się, że dotarłaś do dyni Zbyszka.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    3. Co do przyjaciółki Aniu, to się z Tobą zgodzę! A co do mieszkania to jest niewiadoma sprawa (dalej mąż pracy szuka), ale myślę, że wszystko z czasem się ułoży. Jestem dobrej myśli. Oj męczę się z tą dynią jeszcze i powiem, że chwilowo mam jej dość! A dynię Zbyszka znalazłam bez niczego, po Twoich wskazówkach - oczywiście :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    4. Też bym w dyni pomieszkala zaziast w dużym domu

      Usuń
  12. O jejku taka duza dynia 50kg. to gigant,z dyni to lubie pestki musialo być ich mnóstwo serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. A gdzie tam gigant, czytałam ostatnio, że są i większe (416 kg) to dopiero gigant ...:))
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję za wizytę u mnie Dziękuję. "Wiem, że nic nie wiem"
    To jest teraz u mnie w głowie i duszy.
    A moja mama od czasu do czasu robiła zupę dyniową. Bardzo ją lubiłem.
    Dziękuje i smacznego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vojtku ależ to nieprawda, że nic nie wiesz, zawsze coś tam wiemy... A nie ma to jak u mamy :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  15. Jaguś dawno mnie tu nie było, a tu tyle nowości. Dynię i owszem lubię, ale tak jeszcze jej nie robiłam. Jak tylko ją zdobędę, to zrobię wg. tego przepisu. Dziękuję.
    Pozdrawiam - Mania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maniu nie zawsze jest czas, by siedzieć przed komputerem. Ale na blogach jest o tyle dobrze, że zawsze jak mamy troszku więcej tego czasu to można sobie wszystko nadrobić :) A tę dynię a la coś tam to bardzo Ci polecam, jeśli ją zrobisz to na pewno zasmakujesz.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  16. Na prośbę O. tamten wpis skasowałem. Dałem teraz wpis o Blog Forum Gdańsk 2012. Zapraszam serdecznie
    Vojtek&zupa dyniowa mojej mamy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vojtku właśnie widziałam, że coś u Ciebie na blogu jest nie tak. Był wpis i naraz go nie ma ...
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  17. Dziękuję za dynie i przepisy. Mam jej tyle, że każdy Twój przepis wykorzystuję. Ten rok chyba u każdego obfitował w te wspaniałe smaki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Zbyszku w takim razie, postaram się nadać więcej przepisów na dynię. A jeszcze kilka ich mam. Może to nie będzie za jednym zamacham, aby ona nam się nie przejadła, ale z czasem ...
    Ten rok to faktycznie obfitował w dynie i jabłka, jak u mnie na działce w związku z tym i pracy przy nich było o wiele więcej, i jeszcze jest, że nieraz to mam już dość!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Dzięki za wizytę. Fajnie było ale się skończyło.
    Pozdrawia Vojtek, amator zupy dyniowej:)

    OdpowiedzUsuń
  20. wszystko co dobre, to się szybko kończy ..
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja mam całą zamrażarkę pełną dyni, więc może być już zima. Dla mnie nie ma nic lepszego niż zupka z dyni z imbirem i chilli w zimny dzień :)A ciasto dyniowe robiłaś? szukam jakiegoś sprawdzonego przepisu:)
    Pozdrawiam:)
    kasia
    notatnikkulinarny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu no to żeś na chomikowała tej dyni, zresztą u mnie jest też podobnie. Gdzie nie spojrzę to dynia: piwnica, zamrażarka no i jeszcze ozdobna w kuchni i na segmencie w pokoju ... :))
      Ale nic to, zimą będzie jak znalazł. Nie ciasta dyniowego jeszcze nie robiłam, ale muszę to nadrobić i zrobić. Normalnie to ja już się gubię pomiędzy tymi dyniami :)) Jak tylko zrobię to ciacho zaraz napiszę...
      Buźka!

      Usuń
  22. Dokładnie taką dynię robi moja kuzynka i jest pyszna! W tym roku i ja mam zamiar popełnić kilka słoiczków:)Nowa czytelniczka bloga. Małgosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, jest pyszna! Małgosiu dziękuję za wizytę.
      Serdeczności.

      Usuń

Super, że tu jesteście - bardzo mnie to cieszy, a serce me - wyskoczyć chce! Z radości - oczywiście :)

Sposób komentowania:
Wybrać-Nazwa Adres URL
Wpisać nazwę w pierwszym okienku
Adres URL w drugim - czyli adres bloga.
Anonimowi- nazwę proszę pisać w komentarzu.