sobota, 6 kwietnia 2013

Rośliny, które wiele potrafią

Notka ta została przeniesiona tu:
 http://babuni-blog49.blog.onet.pl/2017/01/22/rosliny-ktore-wiele-potrafia/

zapraszam


  




   

27 komentarzy:

  1. Z tych kwiatków, które wymieniłaś posiadam tylko zielistkę (czyli mogę się remontować - hi-hi), no i bluszcz. Twoje kwiatki są śliczne, zwłaszcza te storczyki urzekają mnie, chociaż i ta szeflera jest piękna, a tak w ogóle to wszystkie. Dzięki za wiadomości.

    Pozdrawiam - Mania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Maniu, ta szeflera była piękna jak stała przez całe lato w ogrodzie, normalnie wyglądała jak sztuczna. Z chwilą gdy ją przenieśliśmy do domu normalnie mi "zdechła" i już jej nie mam, wszystkie listki obleciały. Myślę, że zaszkodził jej dym z papierosów (dużo z mężem palimy).

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Nie mam kwiatków , ze względu na koty :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówi się trudno, albo kwiaty, albo koty, coś trzeba było wybrać...
      Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Nie piszę bloga, nie komentuję,tym razem zrobiłam wyjątek.Pani blog mam w ulubionych, w nim znajduję wszystko czego czasami potrzebuję, od różnego rodzaju porad, ciekawostek, po przepisy a często zaglądam ot tak co jest ciekawego.
    Podziwiam Panią i serdecznie pozdrawiam.
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu dziękuję bardzo za tak miłe słowa i obiecuję, że dalej będę się starała, abyś znalazła tu coś ciekawego do poczytania. A mam tego wszystkiego jeszcze bardzo dużo, oby tylko zdrowia starczyło...

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  4. Nie wyobrazam sobie mieszkania bez kwiatow...
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  5. I myślisz, że to wszystko zapamiętałam? Wiem, że roślinki w mieszkaniu są pożyteczne, ale mi przeszkadzają. Nie lubię doniczek na podłodze, meblach czy parapetach. Powietrze nawilżam przy pomocy specjalnych pojemników napełnionych wodą i powieszonych na kaloryferach.
    Wiesz, że kwiaty uwielbiam tylko na działce.
    Buziaczki przedwiosenne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu wcale nie musisz zapamiętać to wszystko, wystarczy, że przyjmiesz do wiadomości. I owszem, zbiorniki z wodą też są super ale to nie to co kwiatki. Ja lubię bawić się z tymi kwiatkami w domu, a już mój mąż to ma normalnie na ich punkcie - bzika :)

      Dobrze Aniu, następnym razem postaram się coś napisać o kwiatach na ogrodzie. Chociaż w tym roku jest marnie, bo jeszcze nic nie wyrosło przez tą długą zimę....

      Cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
    2. JaGuś, przeczytałam o tym nikotynowcu, bo mnie zainteresował i wyczytałam, że on nie lubi dymu papierosów. Nie wiem komu wierzyć.
      O swoich kwiatkach w ogródku na pewno będziesz pisać i się nimi pochwalisz.
      Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
    3. Właśnie Aniu napisałam specjalnego posta aby wyjaśnić jak to z tym nikotynowcem jest. Tak zostałam przez internet skołowana, że teraz sam nie wiem gdzie tkwi prawda.

      A będę, będę jak urosną. Może będzie też tak, że lato taż będzie trwało pół roku i wtedy tylko będziemy mieli dwie pory roku :)

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  6. Witaj Jadwigo,ileż ja się ciekawych rzeczy u Ciebie dowiedziałam.Tak kocham kwiaty i mam ich dość sporo,a nic takiego o nich nie wiedziałam,nawet marnie u mnie z pamięcią do nazw i wciąż się uczę.Dzięki.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I po to Ewuś tu jestem, żeby Wam donosić o czymś nowym i myślę, że ciekawym Nie martw się, bo nie tylko u Ciebie pamięć szwankuje, bo i u mnie też. Nazwy kwiatów to i ja jeszcze do tej pory nie wszystkie znam i zawsze mi się mylą, no chyba, że sobie spiszę i zapiszę. Wtedy to z czasem zapamiętam :)

      Pozdrowionka.

      Usuń
  7. Ja tam do kwiatów serca nie mam, nie umiem się nimi zajmować

    pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak do kwiatków trzeba podchodzić z sercem, a nawet z nimi pogawędki sobie urządzać.

      Pozdrowionka.

      Usuń
  8. Mieszkanie bez roślin jest jakieś takie niekompletne. Coś brakuje. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żebyś wiedziała Uleczko, świat bez roślin byłby taki szary i mieszkanie... też.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  9. Bardzo lubię kwiaty w domu, kwiaty to życie. Cenne rady, dziękuję :)) Teraz kwiaty po sezonie grzewczym straciły na urodzie, czekam z niecierpliwością na przesadzanie i dopieszczenie ich. Buziaki ślę, Marylko :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowiecie Aniu z Tobą się zgadzam. A co do przesadzania, to absolutnie już i teraz możesz, na pewno im nie zaszkodzi. Ale prawda, zapomniałam, że zima jeszcze trwa, wszytko przez nią się pokićkało... :)) Ale niedługo miejmy nadzieję, że nastąpi jej kres!

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  10. Fantastycznie czuję się na tym blogu ,bardzo dziękuję za wspaniałe przepisy i słowika oraz kawusię ,napewno odwiedzę częściej <3.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie to cieszy i zapraszam jak najczęściej...
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  11. Storczyki są śliczne. Ponoć jednak jest to piękno, które może szkodzić (zwłaszcza tym małym, pomysłowym badaczom przyrody) - obiło mi się o uszy, że są trujące. Czy to prawda?

    OdpowiedzUsuń
  12. No popatrz, nigdy bym nie pomyślała, że te piękne kwiaty mogą być szkodliwe.
    Dzię ki Tobie i ja się zainteresowałam ich szkodliwością, a internecie znalazłam to na temat szkodliwości storczyków:

    "Specjalistka przestrzegła, że hodowanie storczyków jest niewskazane w pomieszczeniach, w których przebywają dzieci z problemami alergicznymi i chorobami dróg oddechowych." Specjalistka radziła w studiu na "Dzień Dobry TVN"...

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Warto wiedzieć troszkę więcej o roślinach, które mamy w domu

    OdpowiedzUsuń

Super, że tu jesteście - bardzo mnie to cieszy, a serce me - wyskoczyć chce! Z radości - oczywiście :)

Sposób komentowania:
Wybrać-Nazwa Adres URL
Wpisać nazwę w pierwszym okienku
Adres URL w drugim - czyli adres bloga.
Anonimowi- nazwę proszę pisać w komentarzu.