Otóż, marynata sama w sobie to nic innego jak w konsystencji swej, przypomina wodnisty sos. Sos, którego bazą są różne płyny, np: ocet winny, sok z cytryny, wina czerwone lub białe, różnego rodzaju oliwy lub oleje. Do tych wymienionych baz dodawane są później różne przyprawy - najczęściej pieprz ziarnisty, jałowiec, kminek, kolendra, majeranek, czosnek, warzywa korzenne itp.
Tak przyrządzoną marynatą zalewamy mięsa i warzywa przeznaczone do późniejszej obróbki cieplnej. Nadaje ona potrawom aromatu, smaku, kruchości, miękkości i soczystości. Zalewając marynatą mięso lub rybę należy nam pamiętać:
-mięso było w niej zanurzone całkowicie,
- od czasu do czasu trzeba wymieszać marynatę i zanurzone w niej składniki,
- zanurzone w marynacie mięso należy przechowywać w niskiej temperaturze, najlepiej w lodówce,
- nie powinno się marynować mięsa rozmrożonego, ponieważ w trakcie jego rozmrażania - z mięsa - wycieka płyn, który niepotrzebnie rozcieńczy nam marynatę, osłabiając jej smak,
- należy także pamiętać, by naczynie z marynatą przechowywane w lodówce, powinno być przykryte (np. folią spożywczą), by nie przeszło innymi zapachami.
Jak długo marynować ?
Duże kawałki mięsa
trzymaj w zalewie
12-24 godzin, całego
kurczaka 2-6 godzin,
a ryby maksymalnie godzinę.
Wyśmienite marynaty
Najlepsze do drobiu
1. Ziołowa z octem balsamicznym. 1/2 szklanki oleju wymieszaj z łyżką octu balsamicznego. 1/2 łyżeczki soli oraz łyżeczką ulubionych ziół. Dodaj mięso i odstaw co najmniej na 4 godziny do lodówki.
2. Jogurtowa z pieprzem. Szklankę naturalnego jogurtu wymieszaj z łyżeczką grubo mielonego pieprzu i 2-3 zgniecionymi ząbkami czosnku, posól do smaku i dokładnie wymieszaj. W marynacie zanurz kawałki mięsa i wstaw do lodówki na 2-3 godziny, może być dłużej.
3. Orientalna z imbirem. Do 4 łyżek oleju dodaj: 2 łyżki sosu sojowego, łyżeczkę miodu, pół łyżeczki soli, łyżeczkę startego świeżego imbiru (lub pół łyżeczki sproszkowanego), ząbek czosnku i szczyptę pieprzu cayenne. Wymieszaj. Mięso marynuj 3-4 godziny w lodówce.
4. Pikantna na słodko. Dokładnie wymieszaj: 4 łyżki oleju, 2 łyżki keczupu, 4 łyżki miodu, 1 łyżeczkę mielonej ostrej papryki i szczyptę soli. Marynatę wymieszaj i połącz z mięsem. Wstaw do lodówki na 8 godzin.
5. Ziołowa: 2 łyżeczki vegety połącz z łyżką octu winnego, łyżką ziół prowansalskich, posiekanym ząbkiem czosnku i 2 łyżkami oleju.
6. Ostra: łyżkę płynnego miodu utrzyj z 2 łyżeczkami koncentratu pomidorowego, łyżeczką tabasco i 2 łyżkami oleju, solą. Dodaj 2 łyżki płatków czosnku.
7. Sojowa: 2 łyżki sosu sojowego wymieszaj z łyżką octu balsamicznego, łyżeczką cukru i startym imbirem (kawałek wielkości orzecha włoskiego)
8. Korzenna: po łyżce miodu, musztardy ziarnistej i ketchupu utrzyj z łyżeczką koncentratu pomidorowego, oliwą, solą, cynamonem i muszkatem.
Oto kilka propozycji na marynaty do schabu, które można
wykorzystać do sznycli, do roladek lub do pieczeni.
5. Ziołowa: 2 łyżeczki vegety połącz z łyżką octu winnego, łyżką ziół prowansalskich, posiekanym ząbkiem czosnku i 2 łyżkami oleju.
6. Ostra: łyżkę płynnego miodu utrzyj z 2 łyżeczkami koncentratu pomidorowego, łyżeczką tabasco i 2 łyżkami oleju, solą. Dodaj 2 łyżki płatków czosnku.
7. Sojowa: 2 łyżki sosu sojowego wymieszaj z łyżką octu balsamicznego, łyżeczką cukru i startym imbirem (kawałek wielkości orzecha włoskiego)
8. Korzenna: po łyżce miodu, musztardy ziarnistej i ketchupu utrzyj z łyżeczką koncentratu pomidorowego, oliwą, solą, cynamonem i muszkatem.
Warto wzbogacić nimi repertuar stosowanych na co dzień zalew do marynowania i delektować się całkiem nowym aromatem ulubionych mięs i ryb.
9. Z czerwonego wina. Wymieszaj 100 ml wina, 50 ml czerwonego octu balsamicznego, 4 łyżki dżemu brzoskwiniowego, 2 łyżki musztardy, 2 łyżki miodu, 2 łyżki oliwy. Dodaj dwa rozgniecione ząbki czosnku, 2 pokruszone papryczki chili i łyżkę oregano. Do wołowiny, baraniny, wieprzowiny, drobiu.
10. Korzenna. Wymieszaj 100 ml piwa, sok z cytryny, 3 łyżki miodu i 2 łyżki oleju. Dodaj 3 rozgniecione marynowane cebulki perłowe, 2 pokruszone listki laurowe, 5 goździków, 2 laski cynamonu, łyżkę listków oregano i szczyptę gałki muszkatołowej. Dopraw pieprzem i solą. Do drobiu i wieprzowiny.
11. Ziołowa. Wymieszaj 100 ml oleju słonecznikowego, 50 ml octu jabłkowego, 50 ml jasnego sosu sojowego. Dodaj dwie pokrojone dymki i 2 łyżki pokrojonej w kostkę papryki. Domieszaj 2 łyżki posiekanych ziół (np. majeranku, tymianku) i 2 rozgniecione ząbki czosnku. Do drobiu, cielęciny, ryb.
12. Pomidorowa. Wymieszaj 100 ml przecieru pomidorowego, sok z cytryny, 3 łyżki sosu sojowego i 3 łyżki oliwy. Dodaj 3 łyżki posiekanej czerwonej cebuli, 4-5 pokrojonych ząbków czosnku, łyżkę kaparów, łyżkę listków tymianku i sporą szczyptę soli, wymieszaj. Do cielęciny, wieprzowiny, drobiu.
13. Imbirowa. Wymieszaj 100 ml białego wina, 4 łyżki oleju, 2 łyżki sosu sojowego, 2 łyżki miodu i łyżkę oleju sezamowego. Dodaj 2 łyżki poszatkowanego pora i 2 łyżki pokrojonego w zapałkę imbiru, 2 posiekane papryczki chili i łyżkę listków melisy. Dopraw pieprzem i solą. Do drobiu i wieprzowiny.
================================
Linki do posta:
http://babuni-blog49.blog.onet.pl/2008/11/29/marynowane-lub-peklowane-mieso/
http://babuni-blog49.blog.onet.pl/2010/05/06/marynaty-do-mies-i-ryb-2/
http://babuni-blog49.blog.onet.pl/2009/03/17/peklujemy-szynke/#comments
http://babuni-blog49.blog.onet.pl/2013/05/10/schab-gotowany/
=======================================
Źródła:
"Pani domu" - nr 21 październik 2013
"Tina" - nr 3/2011 styczeń
jakiś wycinek z gazety :)
Linki do posta:
http://babuni-blog49.blog.onet.pl/2008/11/29/marynowane-lub-peklowane-mieso/
http://babuni-blog49.blog.onet.pl/2010/05/06/marynaty-do-mies-i-ryb-2/
http://babuni-blog49.blog.onet.pl/2009/03/17/peklujemy-szynke/#comments
http://babuni-blog49.blog.onet.pl/2013/05/10/schab-gotowany/
=======================================
Źródła:
"Pani domu" - nr 21 październik 2013
"Tina" - nr 3/2011 styczeń
jakiś wycinek z gazety :)
uwielbiam mięso z marynat różnego rodzaju, uważam, że dużo ono zyskuje na smaku! a ostrą z Twojego posta wykorzystam do szynki wieprzowej!
OdpowiedzUsuńO tak moja droga, mięso marynowane ma całkiem inny smak i warto je marynować...
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Na pewno marynaty dodają smaczku !
OdpowiedzUsuńNie może być inaczej... :)
UsuńPozdrawiam cieplutko.
No spadłaś mi JaGuś z nieba z tymi marynatami.Miałam sobie jakoś to uporządkować, ale zawsze mi brakowało czasu. Mam kilka sprawdzonych, ale w Twoich są takie, których nie znam, a na pewno skorzystam.Dziękuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!!!
Ja też od dawna nosiłam się z tym aby napisać o marynatach.
UsuńW końcu znalazłam troszku czasu, prawie wszystkie zebrałam no i napisałam... :)
Pozdrawiam cieplutko.
Spokojnej soboty
OdpowiedzUsuńi żadnej roboty
dużo uśmiechu
i mało pośpiechu:))
Wszystko byłoby OK!, gdyby ten pośpiech poszedł sobie gdzieś.
UsuńDziękuję Agatko.
Pozdrawiam cieplutko.
Od zawsze marynuję kotlety i sznycle zanim je wkradam do panierki. Świetne te przepisy marynat JaGa. U mnie dziś o gotowaniu w mojej kuchniPozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńUlu i bardzo dobrze robisz, wszak to kotletom i sznyclom bardzo służy.
UsuńJuż do Cię lecę :)
Pozdrawiam cieplutko.
oczywiście kilka nowości wyjątkowo atrakcyjnych. Spróbuję tą z czerwonym winem do wołowiny. Złapałam się na tym, że czytam Twoje wskazówki i przepisy jak najciekawszą beletrystykę! Serdeczności.
OdpowiedzUsuńDziękuję Joasi, wszak u mnie też występuje proza życia, tzn. jedzenia... :))
UsuńA marynaty warto robić, by uzyskać niepowtarzalny smak danego mięsa.
Pozdrawiam serdecznie.
To z rybą trochę przedobrzyłam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciekawe propozycje. Jest w czym wybierać i przebierać:)
Pozdrawiam ciepło*
bo nikt nie może się przy tych marynatach zanudzić, dlatego jest ich tyle - do wyboru, do koloru :)
UsuńCzłowiek uczy się na błędach, następnym razem już tę marynatę do ryby zrobisz w sam raz.
Pozdrawiam cieplutko.
Tak, Twoje przepisy są świetne. Bardzo często marynuję mięso. Jest pyszne, kruche, soczyste...Twoje marynaty to dla mnie coś nowego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję Lucjo-Mario i właśnie o to mi chodziło aby napisać o tych marynatach, mniej popularne :)
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Dziękuję serdecznie, JaGo, bo kiedyś właśnie prosiłem Cię o te przepisy. Bardzo lubię marynowane pieczyste, a dziczyznę w szczególności. Niedawno zamarynowałem mięso z nutrii ( w czewonym wytrawnym winie, w soku z cytryny i z czarnej porzeczki, oliwie, czosnku, płynnym maggi z przyprawami - zestaw ziół prowansalskich, pieprz jałowiec i kolendra). Pieczeń była wyśmienita, przypominała w smaku zająca i warto by to mięso, pokonując nonsensowne opory, spopularyzować!
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do mnie na wywiad z Leszkiem, który wkrótce opublikuje w klateracjach swój post gościnny.
buziulki
Myślałam Andrzeju, że nie uda mi się zebrać tak szybko informacji w temacie marynat różnych, jednakże zebrałam i czym prędzej o nich napisała, ku gwoli Twej :)
UsuńJeżeli chodzi o dziczyznę, to właśnie ona powinna być szczególnie marynowana co pozwoli jej nieco skruszeć i nabrać miłego smaku. Sama dziczyzna u nas w kraju jest bardzo mało popularna i nie każdy wie ile traci nie jedząc jej. Kiedyś nawet chyba pisałam i o dziczyźnie wszelkiej ale, gdzieś mi się ten artykuł zapodział (widać jaki mam porządek)... :))
Lecę na wywiad :)
Pozdrawiam cieplutko.
warto zapamiętać wszystkie wskazówki i rady:) na pewno często będę z nich korzystała:)
OdpowiedzUsuńWiedzieć więcej nie zaszkodzi... :))
UsuńPozdrowionka.
A wszelkie mięska z marynaty są przepyszne i kruche ! Wspaniałe przepisy, Marylko, dziękuję :))
OdpowiedzUsuńbo z mięskiem i z marynatami jest jak z zakochanymi parami... :)
UsuńPozdrawiam cieplutko.
i ja marynuję mięsa. nie zawsze, bo czasem trzeba szybko, ale staram się.
OdpowiedzUsuńuściski, jaguś:)
Czasem i tak bywa, że z czasem nie zawsze się wygrywa, trzeba coś zrobić naprędce...
UsuńMarynatę więc odstawimy, innym razem ją zrobimy.
Pozdrawiam cieplutko.
Bardzo Ci jestem wdzięczna za ten post, bo nie jestem specjalistą od marynat, a czasami trzeba, bo smak mięsa zmienia się nie do poznania. Całuski i dużo serdeczności zostawiam.
OdpowiedzUsuńŻebyś wiedziała Loteczko, że marynata niekoniecznie musi do każdego mięska być.
UsuńA wszystko zależy od tego jakie to ma być danie i z czym je się podaje.
Pozdrawiam serdecznie.
Zaprosiłem moją Żonkę,
OdpowiedzUsuńaby zobaczyła stronkę,
ja dziękuję za wpis piękny,
tu jeszcze raz dzięki, dzięki.
LW
Żonka zapewne bardzo się ucieszyła
Usuńi Jana wycałowała, a co dalej się działo,
opowiedzieć...
czasu by zbrakowało :)
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam serdecznie.
Już nie naładowałem niestety. Ciocia ma blisko 90 lat. I już nie ma siły nic prawie robić. Tylko powspominaliśmy dobre czasy. Bardzo dobre czasy!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCóż teraz mało kto tak gotuje. To nie znaczy, że nikt. U nas się teraz niestety tak nie gotuje. Bardzo lubię w TV oglądać program kulinarny z polską kuchnią. Zapomniałem ja się nazywa. Smacznego i pozdrawiam Ciebie i marynaty.
No tak Vojtku, 90 lat to ładny wiek, to już nie to co kiedyś... niestety ale latka lecą.
UsuńU nas teraz w TV jest tyle tych różniastych programów, które uczą ludzi gotować, że głowa mała, więc i trudno powiedzieć, na który Ty się załapujesz, więc i trudno powiedzieć :) Vojtku, bo gotować trzeba kochać, bez kochania gotowania nie ma i dobrego dania. Zresztą jest teraz tyle różnych firm kateringowych, w których wystarczy zamówić danie i przywożą do domku kolacyjkę czy obiadek, ale dla mnie to nie jest to!
Pozdrawiam cieplutko.
Nie wyobrażam sobie pieczenia mięsa, które wcześniej nie było zamarynowane. Tylko jeszcze nie zdecydowałam się marynować z dodatkiem wina.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Wystarczy Aniu, że raz spróbujesz zrobić marynatę z winem, to i zakosztujesz w niej,
Usuńale niemartw się - nie upijesz się :))
Pozdrawiam cieplutko.
Zapraszam na post gościnny Leszka...
OdpowiedzUsuńJuż lecę, już lecę... :)
UsuńPozdrowionka.
Otrzymałaś, JaGo, mój e-mail?! Proszę o kontakt.
Usuńbuziulki
Dziękuję, już Ci odpisałam :)
UsuńBuziole.