Doskonałe dania mięsne może przyrządzić nawet początkująca kucharka. Zwłaszcza gdy zna sztuczki, chroniące przed porażkami i ratujące w przypadku kłopotów. A oto one...
2. Mięso chude dobrze jest naszpikować, obłożyć, np. słoniną lub posmarować tłuszczem, aby nie wyschło podczas pieczenia lub duszenia.
3. Soczystość pieczeni zapewni posmarowanie mięsa białkiem. Po godzinie, gdy białko wyschnie, powstanie skorupka chroniąca pieczeń przed utratą wilgoci.
4. Kruchość i soczystość każdemu mięsu zapewni również kilkugodzinne moczenie w zsiadłym mleku, maślance lub jogurcie.
5. Dla urozmaicenia smaku kotletów zmieniaj skład panierek. Dodawaj do niej zioła, migdały, tarty żółty ser, sezam, wiórki kokosowe, ziarna słonecznika. Można też panierować mięso w otrębach, płatkach kukurydzianych lub zmielonym chlebie.
6. Sznycle czy kotlety spalą się, a w środku będą surowe, jeśli tłuszcz będzie za gorący, zbrązowieje lub zacznie dymić. Ale smażone w za słabo rozgrzanym tłuszczu będą suche i łykowate.
7. Nie nakłuwaj mięsa podczas przyrządzania, bo wypłyną soki. Najlepiej włóż je do tak dużego naczynia, by można było je przewracać za pomocą łopatki.
8. Kotlety smażone na zapas są niesmaczne, bo, leżąc w stygnącym tłuszczu, nasiąkają nim i stają się ciężkostrawne.
PYSZNE, BO W SOSIE
Nawet niezbyt udaną pieczeń czy suchy kotlet uratujesz, przyrządzając smakowity sos.
Twardawe mięso podduś w sosie owocowym (wiśniowym, mirabelkowym, z pigwą), którego naturalne kwasek skruszy je i doda mu smaku.
Przesolone mięso zalej całkiem niesłonym sosem i duś kilkanaście minut.
Jeżeli sos do mięsa duszonego jest zbyt tłusty, przestudź go i wrzuć do niego kostki lodu. Po chwili, gdy są już oblepione tłuszczem, wyjmij je.
Sos z pieczeni wołowej będzie smaczniejszy, jeśli zamiast mąką zagęścisz go miękiszem razowego chleba. Miękisz rozgotuj w sosie i w razie potrzeby zmiksuj.
Ciemne sosy pieczeniowe możesz uatrakcyjnić, dodając do smku i koloru nieco naparu z kawy.
Przypalonego sosu nie da się uratować. Lepiej wyjmij mięso z niego, przelej nieprzypaloną część do czystego rondla i pogotuj z kawałkiem suchego chleba lub surowym ziemniakiem. Gdy smak spalenizny zniknie,przecedź, wlej troszku mleka, śmietany lub wody i dopiero wtedy zalej sosem mięso.
jaguś, jakie to wszystko smakowite! oczami bym jadła. i te zapachy.....
OdpowiedzUsuńWiesz Ewuś, a u mnie to naprawdę wydzielają się jakieś feromony - wystarczy, że piszą o czymś: grzyby, ciasta, pieczenie itd. to po całym moim blogu roznosi się zapach tego o czym piszę... :))
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Wiele cennych rad... oby tylko nie przypalić:)
OdpowiedzUsuńKotlety smażone w płatkach kukurydzianych i migdałach są pyszne!
Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie*
No właśnie, oby tylko nie przypalić i nie przesolić, to i owe rady będą niepotrzebne :)
UsuńPrzecież kotletów niekoniecznie li tylko trzeba robić w bułce tartej, trzeba szukać i innych ich smaków.
Cieplutko pozdrawiam.
aż mi ślinka do buzi napłynęła, cóż za smakowity temat:)
OdpowiedzUsuńWszak mi o to chodziło, by ślinka do buzi napłynęła :)
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Wspaniałe rady, JaGo, dla mnie mięsożernego, początkującego kuchcika. Jest rłwnież jeszcze inne sposoby przydządzania mięsa jak peklowanie i marynowanie. mam nadzieję, że uraczysz nas kiedyś i tymi szczególnymi przepisami.
OdpowiedzUsuńściskam
A wiesz Andrzeju, a moje blogowe ptaszki mi powiedziały, że jesteś bardzo skromny i kucharz z Ciebie jest nie byle jaki... :)) Oczywiście Klaterku, noszę się z takim zamieram napisania o różnych marynatach, peklowaniach i uroczę Was tym, tylko nie wiem czy zdążę przed świętami.
UsuńBuziole.
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne i smakowite rady. Ja mięso na pieczeń wkładam w rękaw. Podczas pieczenia, myk - przewracam, chwytając, jak cukierka w papierku, tylko za dwa jego końce.
Pozdrawiam serdecznie.
Witam.
UsuńDo rękawa włożyć mięso to bardzo dobra sprawa, szkoda tylko, że nie wszystkie nadaje się do rękawów.Sposób dobry na "cukierka" :)
Pozdrawiam cieplutko.
Cenne rady, szczególnie dla mnie. Akurat zamarynowałam karkówkę, bo w piątek jedziemy do dzieci. Zawsze zawożę im coś dobrego. O białku nie wiedziałam, a to dobry pomysł. Chętnie korzystam z gotowych rad, nie muszę szukać i za to Ci dziękuję serdecznie. Całuski zostawiam.
OdpowiedzUsuńLoteczko a jak wiesz ja chętnie się różnymi radami z Wami dzielę i to, mnie bardzo cieszy.
UsuńJesteś kochaną mamą i dzieci na pewno o tym wiedzą, a Twoja Księżniczka to wie to najlepiej.
Pozdrawiam serdecznie.
Same pyszności w tym blogu uwielbiam poczytać sobie jakieś porady np.z zielarstwa lub innych przepisów.Buziaki.
OdpowiedzUsuńAgatko, bo to zawsze prędzej czy później na pewno się przyda...
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Dziękuję Ci za cenne porady. Człowiek cały czas się uczy...Od pewne czasu stosuję rękaw ale nie wszystko w nim można przyrządzać...
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Żebyś Łucjo wiedziała, że cały czas się uczymy, bo nie zawsze o wszystkim wiemy.
OdpowiedzUsuńRękawa używać w kuchni, dobra rzecz, jednakże nie do wszystkiego.
Pozdrawiam cieplutko.
________ (¯`:´¯)⋰⋰⋰⋰⋰⋰
OdpowiedzUsuń______ (¯ `·.\|/.·´¯)
_____ (¯ `·.(۞).·´¯)DZIEŃ
______ (_.·´/|\`·._)
________ (_.:._).
__ (¯`:´¯)⋰⋰⋰⋰⋰⋰ ⋰⋰⋰⋰⋰⋰
(¯ `·.\|/.·´¯)-DOBRY!:)
(¯ `·.(۞).·´¯)⋰⋰⋰⋰⋰⋰
.(_.·´/|\`·._)⋰⋰⋰⋰⋰⋰
.......(¯✶ ¯)...........(¯✶ ¯)
..(¯✶ ¯) .......(✶) .......(¯✶ ¯)
.(¯✶ ¯) .......................(¯✶ ¯)
(¯✶ ¯) ....... WITAM ....... (¯✶ ¯)
(¯✶ ¯) ..... SERDECZNIE ...(¯✶ ¯)
(¯✶ ¯) .......,,>..(¯✶ ¯)......( ◡␣◡) ....... (¯✶ ¯)
...(¯✶ ¯).....(")(")-✶ ....(¯✶ ¯)
......(¯✶ ¯).............(¯✶ ¯)
.........(¯✶ ¯)........(¯✶ ¯)
............(¯✶ ¯)..(¯✶ ¯)
................. (¯✶ ¯
Agatko dzięki za piękne powitanko :))
UsuńBuziole.
Bardzo cenne informacje. Ja smakoszem mięs nie jestem, ale rady na pewno wykorzystam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKiedyś, do czegoś na pewno się przydadzą...
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Witaj :)
OdpowiedzUsuńCennych, dobrych rad nigdy dosyć :)
Pozdrawiam mile :)
Witam :)
UsuńOj nigdy, oj nigdy...
Pozdrowionka.
Jaguś dziekuje za porady. Niby jestem stara gospochą a jednak zawsze coś sie od Ciebie dowiem.. Buziole dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńAlinko ,nigdy tak do końca wiemy o wszystki, całe życie się uczymy, ja też tak mam :))
UsuńPozdrowionka.
Jak ja do Ciebie lubię zagladać:))
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :))
UsuńPozdrowionka.
Jaguś, Anglicy zawsze piersi kurczaka owijają boczkiem lub szynką parmeńska. Co do nadmiaru tłuszczu, to Gordon Ramsay każe zbierać z wierzchu ręcznikiem papierowym. Aha, ostatnio słyszałam, że w przypadku folii nie ma znaczenia, która strona jest na wierzchu, a która od spodu. Chyba mówiła to pani Kasia Bosacka.
OdpowiedzUsuńMocno ściskam.
Można nadmiar tłuszczu zbierać i tym i tym w zależności co posiadamy w domu.
UsuńJa jednak byłabym za kostką lodu :)
A z tą folią aluminiową to ja i tak zawsze zapominam, kiedy to, na którą stronę ona ma być.
Dobrze, że teraz wystarczy jak sobie zajrzę na swój blog i już wiem!
A tak w ogóle najlepiej jest mięsa przed pieczeniem marynować i wtedy mamy pewnośc, że będzie pyszne !]
Pozdrawiam serdecznie.
Jednak łatwiej jest ręcznikiem papierowym, co też pokazywała pani Gessler. Można też kromkami chleba.
UsuńJuż od dawna marynuję mięso przed pieczeniem, bo wtedy jest o niebo smaczniejsze.
Uściski.
Na pewno spróbuję kiedyś i ręcznikiem papierowym ściągnąć ten nadmiar tłuszczu.
UsuńRęczniki papierowe mam zawsze pod ręką, gorzej już z lodem.
Aniu już Klaterek też mi pisał o tych marynatach i mam zamiar o nich napisać, wszak marynata do mięsa to powinna być podstawa. Otrzymamy wtedy pyszny kawał mięsa...
Pozdrowionka.
Dziękuję za dobre rady. Jesteś dla mnie Maestro Gospodyń. Chylę czoło
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko :)
UsuńDziękuję Paulinko za wizytę a taka panierka o jakiej piszesz jest - super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo lubię takie rady, jest ich dużo i za każdym razem mogę zrobic mięso na inny sposób. Każdy sposób z takim smamym mięsem smakuje inaczej i to jest piękne. Dzisiaj namoczę mięso od dobrowolskich w siadłym mleku!
OdpowiedzUsuń