Przenosiny
Witaj serdecznie gościu miły.
na nowym blogu mym !
Cóż, przeniosłam się tu już. Przenosiny będą długie, bo sami wiecie ile tego mam. I mam nawet pewien z tym plan, którego teraz - nie zdradzę Wam -:) Troszku mi szkoda tamtego bloga, ale to miejsce, które teraz mam, na przenosiny jest w sam raz.
Bardzo dobrze się tu czuję i znajduję, jak Wy tu pobędziecie, na pewno tak samo się poczujecie. Pomyślałam sobie, że wszystko zrobię by zadowolić wszystkich Was.
Będziemy znowu razem gotowali, stare dzieje opowiadali, jednakże gdy to wszystko znudzi się Wam w zanadrzu jeszcze działkę mam, na którą zaproszę i ugoszczę - herbateczką lub kaweczką, oj, ależ przecież jeszcze świetną naleweczkę mam, którą chętnie też Wam dam. A na rozstanie, każdy pęk kwiatów dostanie ... :)
Serdecznie wszystkich pozdrawiam, miłego dnia życząc i zapraszam w moje na razie skromne progi ...
Witam wszystkich i piszę jak się sprawy mają ...
" Żyje się tylko raz. A jeżeli żyje się dobrze, ten raz wystarczy ".
B.Franklin
... i to jest moje motto życiowe. A żyję, niech pomyślę ... o rany, to minęło już pół wieku, czyli jam wiekowa babcia!
Nie tylko jam wiekowa, ale i szczęśliwa babcia, bo mam dwoje wnucząt, które chcą żeby babcia coś dobrego do zjedzenia im zrobiła ... "u babci jest słodko, dom pachnie szarlotką" ...
Znakiem moim zodiakalnym jest Bliźniak, choć w życiu jestem jedynakiem.
Moi drodzy, myślę, że na tym blogu znajdziecie wiele ciekawych i interesujących rzeczy - przecież po to go założyłam, żeby dzielić się z Wami tym co wiem. Jednocześnie zaznaczam, że nie wszystko o czym tu napiszę, zostało przez mnie ugotowane, sprawdzone. Jeśli się zdecydujecie na jakąś potrawę, to na własne ryzyko - niestety.Ja staram się poddać pomysł, który sama prędzej czy później też wypraktykuję, i podzielę się z Wami moimi uwagami.Tak samo i wy możecie swoje uwagi wpisywać, będą mile widziane. WIĘC GOTUJMY RAZEM !!! Jak pożyję jeszcze z pół wieku, to może damy radę -:)
Ja się melduję :-) Coś nie mogę zalinkować Twojego nowego bloga, ale jak wrócę do domu to zrobię to na swoim komputerze :-))
OdpowiedzUsuńPięknie już tu wygląda :-)) I cieszę się, że będziesz na blogspocie :-)
Wygląda na to, że jestem pierwszym gościem na nowych włościach. JaGa, tylko błagam Cię nie kasuj poprzedniego bloga i tych porad i przpisów. Dla mnie są po prostu bezcenne, są skarbem i pomocą w ywmyślaniu, a coby tu dzisiaj ugotować.
OdpowiedzUsuńWitaj mój pierwszy gościu miły ...:))
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie i Twoim radom, właśnie sobie tu zaistniałam, i nawet mi tu się podoba. Muszę jeszcze dograć kilka spraw, bo jeszcze nie jest tak, jakbym chciała żeby było -:)) A tu jest tyle możliwości i muszę się rozezeznac !
Będę miała do Ciebie moja droga jeszcze parę pytań w związku z tym blogiem, najpierw spróbuję sama - coś nie zepsuć !:)))
Dziękuję Ci bardzo za wizytę.
Serdeczności zostawiam.
Nie możesz się zalinkować ? Może ja coś tu nie tak zrobiłam ...
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego wypoczynku, a dzisiaj ma być gorąco !
Buźka
Ha, ha, ha Dodo, a nie udało się Ci być pierwszą. Jednocześnie dwie z Margarytką komentarzyk wstawiłyście ...:))
OdpowiedzUsuńCudownie, że jesteś, bardzo się cieszę !!
Ależ tamtych blogów wcale, to a wcale nie mam zamiaru kasować, no chyba że Onet je z czasem wykasuje, ale póki co po mału będę troszku przenosiła ciekawostek różnych z tamtych blogów, na ten blog.
Serdeczności zostawiam.
Już się udało Cię zalinkować. Nie wiem coś się mi blokowało. Nie korzystam ze swojego komputera, więc czasem tak bywa. Ale już wszystko działa.
OdpowiedzUsuńOczywiście pytaj, w miarę umiejętności odpowiem :-)))
Brrr... weryfikacja obrazkowa w komentarzach... jak ja tego nie lubię, no ale trudno :-)
OdpowiedzUsuńA powiem Ci jeszcze, że nawet jak ktoś próbuje wstawić spam to się nie wyświetla w komentarzach. Dostaje tylko powiadomienie na maila, że komentarz został dodany, a go fizycznie nie ma - i to mi się podoba, bo na Onecie ciągle usuwałam jakieś reklamy.
To super Margarytko, że się udało. A można się pozbyć tej weryfikacji obrazkowej ? Na Onecie to nie tylko reklamy, ale i spamy trzeba usuwać. Siedzę tutaj sobie, i cały czas szukam tego jak te ramki zrobić w koło tablic, i nie mogę znaleźć ! Y Ciebie one mi tak się podobają ...
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńJestem i czekam z utęsknieniem na spotkanie :)
Miłego dnia :)
Morgano, ależ ja też nie będę mogła się wprost doczekać. Bardzo dziękuję za wizytę.
OdpowiedzUsuńSerdeczności zostawiam
Ja również się melduję w nowym miejscu i nie ukrywam, że ta lokalizacja o wiele bardziej mi się podoba :))
OdpowiedzUsuń30-ileś bardzo serdecznie witam Cię, i cieszę, że podoba się ...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Próba wpisania.Jaga muszę się przyzwyczaić więc Tylko dziś pozdrawiam-;))
OdpowiedzUsuńJajnie poszło a anonimowy to Uleczka hehe
OdpowiedzUsuńOczywiśćie że fajnie miało być pardon .No widzisz ile miejsca zajęłam za pierwszym razem hihi pazerna sie zrobiłam
OdpowiedzUsuńUleczko bardzo miło mnie Cię gościć na tym blogu. To nic nie szkodzi, że tak wyszło. A wiesz ja też muszę się przyzwyczaić i jeszcze dużo naumieć.
OdpowiedzUsuńNajgorsze tutaj to jest dawanie komentarzyków, w Onecie zdaje mi się, że z nimi było o wiele lepiej. Tu jeżeli jestem na bieżąco, to jest prawidłowo, no ale musiałabym chyba cały czas siedzieć przy komputerze, to wtedy byłoby OK!
Ale nic to, musimy się wszyscy przyzwyczaić ...:)
Serdeczności zostawiam.
Jak tu milutko :) Rozglądam się za kącikiem dla siebie, z którego będę mogła podglądać Twoje wyczyny, Marylko :)))
OdpowiedzUsuńJaGuś, tą weryfikację bez problemu można usunąć w ustawieniach komentarzy w projekcie:-))
OdpowiedzUsuńA ramki u mnie były w szablonie, musiałabyś popróbować - nie musisz od razu zmieniać, bo jak klikniesz na dany szablon to pokaże Ci się podgląd i wybrać ten z ramkami :-) ja tylko pozmieniałam kolory.
Euredyczko dziękuję bardzo za wizytę, i szukaj, szukaj sobie tego kącika ...:))
OdpowiedzUsuńPrzepraszam Cię, ale jeden komentarzyk usunęłam Twój, bo wyskoczył podwójnie - sorki
Serdeczności zostawiam.
Margarytko ślicznie dziękuję. Weryfikacją to już mi się udało zrobić samej. A te oblamowania w koło kart to mówisz, że zależą od szablonu. No nic, będę szukała. Tak też myślałam. Wezmę się za to, ale później, bo najpierw muszę jakiegoś posta napisać ! Mam jeszcze troszku pytań, ale to zgłoszę się na e-mail.
OdpowiedzUsuńSerdeczności zostawiam.
Witaj na nowych włościach.
OdpowiedzUsuńTutaj lepiej się komentuje i czyta bez przewijania.
Oby Ci się dobrze działo, pisało, gospodarzyło, a nam czytało i z Tobą kucharzyło.
Serdeczności zostawiam
I jeszcze jedno : Marylko, czy możesz podrzucić nie trudny przepis na sok z winogron ????
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie na nowy blog. mam nadzieję znaleźć na nim tyle pożytecznych rzeczy , co na poprzednim. Na naleweczkę reflektuję. Serdecznosci zostawiam. Lotka
OdpowiedzUsuńWitam...tyle przyjemności, pyszności ...chyba wpadnę...:) Super nowa strona. Zgadzam się z wpisem DoDy że poprzednia strona powinna zostać , sama często z niej korzystam...Pozdrawiam serdecznie. Miłego weekendu. Jola
OdpowiedzUsuńJak ja nie lubię zmian! Gdy się do czegoś przyzwyczaję, to dużo czasu musi minąć, zanim się od tego odzwyczaję. Poza tym uważam, że blogi na Onecie są najlepsze.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, abyś faktycznie dobrze się tu czuła.
Mam nadzieję, że nie skasujesz tego bloga na onecie. Masz tam wiernych czytelników i na pewno stale będą tam zaglądać po porady i przepisy.
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę się przekonać do tego portalu ze względu na niemożność odpowiadania pod komentarzem i prowadzenia dysputy w razie potrzeby.
Jestem w każdym razie nadal Twoją wierną fanką...:)
Witaj Azalko !
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, bo z tymi komentarzykami tu. to jest tak nie za bardzo. Jednak w Onecie było lepiej z nimi, bo mogłam z daną osobą rozmawiać na jednym miejscu, a tu muszę skakać, jak pchełka ...:)) I właśnie to mi się tu nie podoba !
Tak w ogóle muszę się przyzwyczaić do tego wszystkiego, ale słowo się rzekło ...
Dziękuję serdecznie za wizytę.
Pozdrawiam cieplutko.
Euredyczko, oczywiście poszukam czego w mojej "gazeciarni" i jak tylko coś znajdę to zaraz ogłoszę, Ale najpierw obiecałam, już wcześniej napisać chutney'u pomidorowym, więc dotrzymam słowa ... OK!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Loteczko dziękuję za wizytę. Myślę, że dobrze nam tu będzie. Chociaż na razie, to ciężko mi się przyzwyczaić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Cześć JaGuś :)) Cóż to za pomysł z tymi przenosinami:>?? Jeszcze nic nie mówiłaś ;< Przynajmniej ja się o tym nie doczytałam ;O i nie ma mnie w linkach?:< Odcinasz się od konkurencji ;DD? Żartuję oczywiście ;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię baaardzo gorąco :))*
Ależ Jolu, nie ma "chyba", za to jest "trzeba koniecznie" tu wpadać, i mam nadzieję, że tak będzie ...:))
OdpowiedzUsuńOczywiście, tamtej stronki absolutnie nie mam zamiaru kasować, a wszystko to będzie zależało od Onetu i moich czytelników, którzy tam będą zaglądać ...
Serdeczności zostawiam.
Anno, ja też nie lubię zmian i tak szczerze mówiąc to nawet nieźle mi w Onecie było, może i troszku jak na razie żałuję, chociażby ze względu na te komentarzyki, a ja tak lubię gadać ...:))
OdpowiedzUsuńJak na razie to niezbyt dobrze się tu czuję, bo wszystko takie nowe, takie inne, takie nieznane. Ale może z czasem mi się tu spodoba ...
Dziękuję za wizytę.
Pozdrawiam serdecznie.
Eremi jesteś kochana - dziękuję !
OdpowiedzUsuńNo tak, ja też na razie jakoś nie mogę się tu znaleźć, szczególnie w komentarzykach, i tu masz rację.
Ale może z czasem się przyzwyczaimy do tego. Oczywiście nie mam zamiaru tamtego bloga likwidować tak długo jak Onet na to pozwoli. Z czasem jednak będę się starała po trochu przenieść co nieco z tamtego bloga na ten ...
Dziękuję za wizytę.
Serdeczności zostawiam.
Dagmarko bo to tak wszystko znienacka wyszło ...:)) Może i teraz żałuję, ale wkurzyło mnie najbardziej w Onecie to, że nie mogłam zamieszczać już więcej linków na blogu. O jejku, przepraszam Cię bardzo, że Cię nie zamieściłam, ale wiesz jak to jest na nowym ...:))
OdpowiedzUsuńA już wiem dlaczego Cię nie ma, bo coś nie mogłam, no coś nie mogłam, ale zaraz to naprawię. Jeszcze raz bardzo sorry -:)
Serdeczności zostawiam.
Jagodko jak tu przyjemnie i jakie miłe powitanie rymowane...super pozdrawiam...Basia
OdpowiedzUsuńNie wiem czy dobrze zrobilam.zobaczymy czy bedzie moj podpis
OdpowiedzUsuńBasieńko kochana, a siedź tu nawet do rana ... :))
OdpowiedzUsuńBasu dziękuję bardzo za wizytę. A próbować zawsze trzeba, a nuż się uda. Ja na razie też jestem na tym blogu zagubiona, łoj strasznie zagubiona, ale później - jestem pewna - będzie dobrze.
Serdeczności zostawiam.
Witaj Jaguś! i ja cię tutaj odnalazłam ,najbardziej sie cieszę,że nie skasujesz poprzedniego bloga, bo jest cudowny i pomocny nie tylko w kulinariach ale lecznictwie, zielarstwie oraz wielu ciekawych i przydatnych porad.Na nowym życzę wielu życzliwych zaglądających i korzystających z twoich wspaniałości.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAlutko bardzo się cieszę, żeś do mnie zajrzała. Wcale nie mam zamiaru kasować tamtego bloga, wszak tyle pracy w niego włożyłam. Jak na niego wchodzę, po coś tam, to aż mi się płakać chce ... uuuu !
OdpowiedzUsuńSerdeczności zostawiam.