Ta kwaśnica co nieco może nam przypominać kapuśniak, pochodzi z historycznego regionu Polski - Małopolski, oraz z tradycjami w kuchni. Dzisiaj jednak o historii tego regionu nie będę pisała a podejdę do tego od strony kuchni. "Kuchnia Małopolski często nazywana jest kuchnią galicyjską i niewątpliwie jest w tym dużo prawdy. Do dziś w kuchniach Galicji Wschodniej i Zachodniej błąka się duch Franciszka Józefa".
O popularności kwaśnicy w Małopolsce świadczy występująca tutaj liczba rozmaitych jej wersji. Gotuje się ją tutaj na różne sposoby. Zawsze jednak jej podstawowym składnikiem pozostaje kiszona kapusta. Można też dodać żeberka, gęsinę lub baraninę, grzyby, kiełbasę, boczek czy słoninę.
Przepisy zebrała Marta Orłowska |
Niedawno kupiłam książkę wyd. O-press i myślałam, że dopiero poszaleję z potrawami regionalnymi. Niestety, ale bardzo się zdziwiłam gdy do środka jej zajrzałam.
Mimo, że książka oprawiona jest w twardą i kolorową oprawkę, to w środku nie ma fotek z danymi potrawami oraz, brakuje tu opisu dokładniejszego danej potrawy, po prostu jest tylko przepis (i "koniec, kropka pl") jak to mawiał mój wnusiu jak był mniejszy. Może też i dlatego, książka została przeceniona ...
Jest mało warta i nie polecam jej.
Mimo, że książka oprawiona jest w twardą i kolorową oprawkę, to w środku nie ma fotek z danymi potrawami oraz, brakuje tu opisu dokładniejszego danej potrawy, po prostu jest tylko przepis (i "koniec, kropka pl") jak to mawiał mój wnusiu jak był mniejszy. Może też i dlatego, książka została przeceniona ...
Jest mało warta i nie polecam jej.
Kwaśnica
Składniki:
1 kg baraniny z kością,
kilka suszonych grzybów,
1 kg ziemniaków,
3 cebule,
50 dag kiszonej kapusty,
2 ząbki czosnku, majeranku, kminek,
cząber, ziele angielskie, sól,
pieprz.
Przygotowanie:
Ziemniaki obrać, umyć, pokroić w kostkę i ugotować. Mięso umyć, ugotować w 1,2 litra zimnej wody, następnie wyjąć je, usunąć kości i pokroić na kawałki. Do wywaru dodać posiekaną kapustę, pokrojoną cebulę oraz czosnek, majeranek, kminek, cząber, ziele angielskie, sól pieprz i gotować. Osobno ugotować suszone grzyby, które następnie pokroić w paski. Na koniec połączyć wywar grzybowy z kapuściano-mięsnym, dodać pokrojone mięso, grzyby, ziemniaki.
Podawać zupę z chlebem.
Życzę smacznego ...
hi, hi, hi
Idzie sobie dwóch górali przez Zakopane do domu, a mieszkali na Gubałówce. Przechodzą obok torów kolejowych i zobaczyli tam ruskie cysterny. Nie znali ruskich literek, ale tak im jakoś zapachniało alkoholem. Napili się więc, a później poszli do domu. Rano do jednego z nich dzwoni telefon:
- Co jest ? - mówi baca, podnosząc słuchawkę.
Po drugiej stronie był baca z zeszłej, nocnej imprezy:
- Baco sraliście ? - pyta ten drugi.
- Nie.
- To nie srajta, bo ja z Londynu dzwonię.
hi, hi, hi
Zapisał się baca do spółdzielni produkcyjnej.
- Dacie krowę do spółdzielni ?
- Dom.
- Dacie konia do spółdzielni ?
- Dom.
- Dacie owce do spółdzielni ?
- Nie dom.
- Dlaczego ?
- Bo mom.
hi, hi, hi
Idzie sobie dwóch górali przez Zakopane do domu, a mieszkali na Gubałówce. Przechodzą obok torów kolejowych i zobaczyli tam ruskie cysterny. Nie znali ruskich literek, ale tak im jakoś zapachniało alkoholem. Napili się więc, a później poszli do domu. Rano do jednego z nich dzwoni telefon:
- Co jest ? - mówi baca, podnosząc słuchawkę.
Po drugiej stronie był baca z zeszłej, nocnej imprezy:
- Baco sraliście ? - pyta ten drugi.
- Nie.
- To nie srajta, bo ja z Londynu dzwonię.
hi, hi, hi
Zapisał się baca do spółdzielni produkcyjnej.
- Dacie krowę do spółdzielni ?
- Dom.
- Dacie konia do spółdzielni ?
- Dom.
- Dacie owce do spółdzielni ?
- Nie dom.
- Dlaczego ?
- Bo mom.
A ja myślałam, że kwaśnica to specjał góralski. W moi regionie za taki uchodzi, przecież Golce śpiewają o kwaśnicy.
OdpowiedzUsuńW moich rodzinnych stronach to był i jest kapuśniak. Składniki takie jak podajesz, tylko zamiast baraniny kawałek wędzonego mięsa, np:żeberek, lub tylko kości wędzonych, oczywiście kiełbaska obowiązkowo. Bardzo lubię takie jedzonko i często gotuję. Część zamrażam i mam pod ręką jak mi przyjdzie ochota. Dowcipy ekstra. Pozdrawiam Marylko.
Azalko to dobrze myślałaś, kiedyś - historycznie rzecz biorąc - górole do Małopolski przynależne były. I myślę, że stąd ta kwaśnica wzięła się w tej książce jako potrawa regionu małopolskiego. Przecież kiedyś to było jedno, jako Galicja. Szukałam, szukałam i właśnie dla Ciebie taką odpowiedź znalazłam.
UsuńA baranina niekoniecznie musi być. Ja też gotuję, ale kapuśniakiem taką zupę zowię i też uwielbiam kapuśniak, jest taki akuratnie na zimową porę.
Serdecznie pozdrawiam.
To coś dla mojego chłopa!
OdpowiedzUsuńA u mnie i mój chłop lubi taką zupkę no i ja też ...
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Oj, ta kawaśnica jak mój kapuśniak....bez baraniny jeno:))) Bardzo lubię takie gorące, pożywne zupy - zwłaszcza zimą!!! Grażynko tak się uśmiałam, że mnie brzuch boli...a zwłaszcza z tych owiec, co je mom:))) Z okazji dzisiejszego dnia życzę Ci wiele szczęścia i miłości...aż po kres!!!! Buziaki!!!!
OdpowiedzUsuńJa też Graszo jak te dowcipy znalazłam to najpierw musiałam się uśmiać, ze śmiechu popłakać i stwierdziłam, że nadają się aby je tu zamieścić ... hihihi.
UsuńZa życzenia Ci dziękuję i Tobie też je ofiaruję.
A kapuśniaczek (jak ja mówię) jest pyszny !!
Pozdrawiam serdecznie.
Ja bez baraniny kapuśniaczek gotują , babcia moja zawsze mówiła jedz kapuśniak to nie będziesz mieć motylicy, nie rozumiałam o co chodzi ale jadłam...Juz jako dorosła osoba pracowałam w laboratorium i robiłam badania, wtedy dowiedziałam się co to są te motylice....miłego dnia Jaguś....
OdpowiedzUsuńBo teraz moja droga to chyba nikt baraniny nie używa, no chyba, że ją lubi lub ma swoją. A ja też nie wiem co to jest ta motylica ?. Dedukuję jednak, że kwas z kapusty je zabija i potem dlatego ich niema ...
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
W przyszłym tygodniu miałam robić kapuśniak:) więc może skorzystam z Twojego przepisu na kwaśnicę:)
OdpowiedzUsuńKapuśniak czy kwaśnica to prawie żadna różnica ...
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Mogłam tylko oglądać w TV jak to gotuje taką właśnie zupkę pan myśliwy chyba na programie 2 Właśnie gotował na sporej ilości mięcha ::) Boże co za bogactwo w tej Kwaśnicy hahahha Ale i z pewnością smaczna.Pozdrawiam milutko danka
OdpowiedzUsuńTak ja też często oglądam ten program p. myśliwego, a leci on chyba w niedzielę lub w sobotę rano i chyba na drugim programie. Akurat tego o kwaśnicy nie widziałam, szkoda ...
UsuńCzym więcej mięcha tym kwaśnica lepszą jest.
Pozdrawiam serdecznie.
Gdybym do mojego ostatniego bigosu dodała ziemniaki, to miałabym kwaśnicę, bo prawie ugotowałam ten bigos wg Twojego przepisu. Wiesz, że nagotowałam cały szybkowar i starczyło mojej rodzinie na trzy dni. Może gdyby przyszedł syn, to nie byłoby bigosu tak długo, bo był niesamowicie smaczny: mnóstwo grzybów i pięć ziarenek własnego jałowca.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Aniu nie tak do końca byłaby to kwaśnica, bo troszku za gęste by to było. A gdybyś dodała wody, aby rozrzedzić, to już by w ogóle nie była kwaśnica. To już lepiej niech ten bigos, bigosem zostanie, a kwaśnicę ugotujesz sobie innym razem.
UsuńJa jak bigos gotuję to też zawsze dużo go robię, a potem w słoiki pasteryzuję i potem mam jak znalazł.
No i co Aniu, zauważyłaś, że bigos ugotowany z ziarenkami jałowca ma swój smak, no nie?
Już sobie wyobrażam jaki ten Twój bigos musiał smacznym być.
Serdeczności zostawiam.
Uwielbiam tą zupkę :) Zresztą wszelkie sycące, konkretne zupy lubię, wykorzystam ten przepis na pewno:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdo-kawy.blog.onet.pl
Kasiu ja też lubię zupki takie sycące, wartościowe. Za kremami-zupami nie przepadam - może jedynie latem gdy upał jest to i owszem, zjem.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
U mnie w domu bardzo lubimy kwaśnicę!!!! Nigdy nie dawałam grzybów , więc przepis wypróbuję!!! Serdecznie pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńNo i od razu widać, że wiecie co dobre jest ...
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Niestety z baraniną krucho. Gotujemy coś podobnego na wołowince i wiem, ze to nie to samo. Kochana, musisz chyba zmniejszyć ilość widocznych postów, bo ciężko jest ustabilizować obraz na Twoim blogu. Całuski.Lotka
OdpowiedzUsuńWiadomo, że każdy rodzaj mięsa ma swoje smaki, smak niepowtarzalny. Jednak gdy zastąpimy innym mięsem też się nic nie stanie, poza utratą tego smaku ... :))
UsuńLoteczko dziękuję, właśnie zmniejszyłam ilość postów wyświetlanych. Czy teraz jest lepiej ?
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję...moja synowa jest zachwycona przepisami na tym blogu. Ja w sobotę jestem zaproszona na obiadek z przepisów z Twego blogu. To w podziękowaniu za pokazanie Twoich przepisów. Pozdrawiam serdecznie. Jola
OdpowiedzUsuńJolu a ja dziękuję Tobie i Twojej synowej (pozdrowienia dla niej). A napiszesz później co też synowa Twoja zaserwowała ? Bardzo jestem ciekawa i czy smacznie było ?
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Buźka.
Ach, uwielbiam kwaśnicę, a ostatnio mam na nią taką ogromną ochotę ;P A Ty mnie jeszcze w tej ochocie doprawiłaś. Chyba muszę się ładnie do mamy uśmiechnąć, bo ja ostatnio w całym natłoku różnych zajęć i zdarzeń chyba nie znajdę na nią czasu :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Dagmara
Dagmarko do mamy zawsze warto się uśmiechnąć i nie tylko o kwaśnicę :))
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Uśmiechnęłam się i dzisiaj miałam pyszny obiadek ;)) mama jest kochana :) oj uśmiecham, uśmiecham. Nie tylko, gdy czegoś chcę ;)
UsuńPozdrowienia!
Dagmara
No widzisz jaką masz kochaną mamusię, zresztą sama o tym dobrze wiesz. To, że zawsze uśmiech na twej twarzy gości to się już troszku zorientowałam, bo masz dobre serduszko ...
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa mialam duże problemy bo choc posiadam juz dawno maila w Google to ciagle z tym kłopoty były. Troche to trwa w moim wieku zanim cos załapię. Zobaczysz jak będziesz w moim wieku. hehe Buziol kochama Zobacz jaki temat mam dzis u siebie. Ostatnio słyszałam plotkę że mam początki demencji
UsuńA wiesz nie tylko Ty miałaś z tym zalogowaniem/zarejestrowaniem się tutaj, pocieszę Cię, że ja też. Teraz to już ogarnęła mnie rutyna ... :)) Moja droga ja to, aż się boję być w Twoim wieku, bo ja już teraz mam demencję. A tam nie zawsze trzeba słuchać wszystkiego co inni gadają ...
UsuńOczywiście zaraz do Cię biegnę.
Pozdrawiam serdecznie.
JaGa Ty lepiej wypluj dla siebie słowo demencja. Az tak jeszcze ani ze mna a co dopiero z Toba nie jest. Ale ja wiem co to za paskudztwo, bo miałam u siebie teściową chora a potem mojego męża ktory to mial po urazie głowy bo go pociąg potrącil.Przez 10 lat sie wraz z nimui meczylam . To jest zanik mózgu kochana. Nie zyczyc wrogowi choroby ani opieki nad chorymi przez tyle lat. Myślalam ze nareszcie bedę miala spokoj na stare lata, a tu masz ci los. Przeciez razem ze mna przez to przechodzili. A litości dla mnie nie maja tylko gnebią jak tylko mogą. A kawały góralskie zawsze wspaniałe. zapomnialam przedtem o tym dodać
UsuńJa nie żartuję, ileż to razy zdarzy mi się o czymś zapomnieć i tak sobie myślę - a co będzie potem. Masz rację, że to jest paskudna choroba. U mnie mojego męża chrzestna cierpiała właśnie na demencję i też bez mała 10 lat. To było okropne ! Uleczko szczerze Ci współczuję.
UsuńNo dobrze Uleczko, że się troszku rozbawiłaś tymi kawałami.
Witaj JaGa. kolejna próba wpisu. Kwaśnica niam, choć na ślasku raczej mało znana. U nas wolą żur. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńUleczko jesteś kochana, a Katze to chyba Ty ...
UsuńNo widzisz udało się :)) Dziękuję ! A taka kwaśnica to chyba dobra będzie też i na kaca (ja tylko sobie tak pomyślałam)... :))
Pozdrawiam serdecznie.
Nie ma po czym JaGa. Zepsuli mi moje urodziny mlodzi w moim domu. No cóż. Niejedno w zyciu przeżylam, to i to minie. ale żal pozostał .W końcu 75 lat to jubileusz ,a nie zwykłe urodziny.
UsuńNo widzisz jak to jest Uleczko z tymi młodymi, nie zawsze można na nich liczyć tak do końca. Ale mówi się trudno, ale żal zostaje gdzieś tam w duszy zapisany. Szkoda Uleczko, że tak daleko mieszkam od Ciebie, bo dopiero byśmy zarządziły, oj zarządziły i nie wiem nawet czy potem i ta kwaśnica tak bardzo by nam pomogła :)) Spóźnione ale najszczersze życzenia urodzinowe i nie myśl mi tam o żadnej demencji, moja droga ...
UsuńPozdrawiam i uściski przesyłam.
Witam cieplutko!
OdpowiedzUsuńZ dzisiejszymi pozdrowieniami
przesyłam Tobie uśmiech radosny
bo dni są coraz dłuższe...
a to znak, że coraz bliżej do wiosny!
Przyjemnego weekendu
Oj masz rację Agatuszko, że wiosna już niedługo do nas przybędzie. Za życzenia Ci dziękuję ...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
47 years old Statistician IV Oates Worthy, hailing from Lacombe enjoys watching movies like Divine Horsemen: The Living Gods of Haiti and Graffiti. Took a trip to Church Village of Gammelstad and drives a Ferrari 250 GT LWB Berlinetta Tour de France. zrodlo imp
OdpowiedzUsuń