Myślałam, że w tym roku nie będzie zimy, a jednak się myliłam.
Co prawda nie jest ona taką o jakiej napisałam wcześniej tu: Dzisiejsza i niegdysiejsza zima , ale i tak już wystarczająco dała nam się we znaki.
Ja chcę, żeby już wiosna była... !
Co prawda nie jest ona taką o jakiej napisałam wcześniej tu: Dzisiejsza i niegdysiejsza zima , ale i tak już wystarczająco dała nam się we znaki.
Ja chcę, żeby już wiosna była... !
Napoje, o których napiszę dzisiaj, nie tylko nas rozgrzeją ale przy okazji wyjdą na zdrowie.
Użyty do nich np. : Imbir - ochroni nasz organizm przed infekcjami, poprawi również krążenie. Kurkuma - chroni serce i wątrobę, łagodzi kłopoty z żołądkiem. Niszczy wirusy, grzyby, bakterie. Chili - oczyszcza drogi oddechowe, zmniejsza przekrwienie. Kolendra - obniża poziom cholesterolu, pobudza pracę żołądka, poprawia krążenie krwi. Kminek - poprawi przemianę materii. Pieprz cayenne - obniża poziom cholesterolu, uśmierza ból, oczyszcza organizm z toksyn.
Użyty do nich np. : Imbir - ochroni nasz organizm przed infekcjami, poprawi również krążenie. Kurkuma - chroni serce i wątrobę, łagodzi kłopoty z żołądkiem. Niszczy wirusy, grzyby, bakterie. Chili - oczyszcza drogi oddechowe, zmniejsza przekrwienie. Kolendra - obniża poziom cholesterolu, pobudza pracę żołądka, poprawia krążenie krwi. Kminek - poprawi przemianę materii. Pieprz cayenne - obniża poziom cholesterolu, uśmierza ból, oczyszcza organizm z toksyn.
KAWA Z IMBIROWĄ NUTKĄ
Zaparz szklankę kawy. Posłodź ją 2 łyżeczkami brązowego cukru lub miodu. Do gorącego naparu dodaj 2 goździki, szczyptę mielonego cynamonu, 1-2 ziarenka kardamonu. Dodaj także świeżo starty kawałek korzenia imbiru - 1/3 łyżeczki.
HERBATA LIPOWA
Szklanką wrzątku zalej łyżkę suszonej lipy. Parz pod przykryciem kilka minut. Przecedź i posłodź miodem lub cukrem. W wersji dla dorosłych możesz napar wzmocnić odrobiną nalewki z czarnego bzu, imbiru lub jeżynówki.
Ale np. rum, też będzie na miejscu.
BAWARKA Z CYNAMONEM
Zaparz 1/2 szklanki mocnej herbaty (1 czubatą łyżeczkę herbaty zalej 1/2 szklanki wrzątku). Gdy się zaparzy, przecedź. Zagotuj 2/3 szklanki mleka. Wlej je do herbaty i wrzuć odrobinę cynamonu. Napój posłodź do smaku miodem lub cukrem brązowym.
NAPAR Z DZIKIEJ RÓŻY
2 saszetki herbaty z dzikiej róży zalej szklanką wrzącej wody. Parz pod przykryciem kilka minut. Dodaj do naparu 3-5 łyżek winiaku, posłodź miodem lub cukrem. Wyciśnij sok z połowy cytryny. Możesz też dodać 1-2 ziarenka kardamonu lub trochę suszonego imbiru.
NAPÓJ Z KARDAMONEM
Do rondelka włóż 3 goździki, 2-3 liście laurowe, 1/2 łyżeczki rozgniecionego kardamonu i 1/3 łyżeczki cynamonu. Zalej 2 i 1/2 szklanki wody. Gotuj około 10 minut. Przecedź i odstaw na 3 godziny. Pij na ciepło lub jako dodatek do kawy i herbaty.
MALINOWY ELIKSIR
2 łyżeczki suszonej herbaty malinowej i kilka goździków wsyp do dzbanka, wlej 3 szklanki wrzątku. Parz 5-7 minut. Posłodź miodem. Do filiżanek wlej po 1 łyżce soku malinowego, zalej naparem. Wrzuć po plasterku cytryny lub pomarańczy.
Zrobię eksperymenty z dodatkami do kawy :-)
OdpowiedzUsuńEwo wszak na eksperymentach kuchcenie się opiera się opiera...:)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Też chcę żeby już była wiosna.Jeżeli chodzi o imbir,to zajmuje w mojej kuchni wysokie miejsce.Herbatka rozgrzewająca - super.Pozdrawiam Christopher Ps.ostatnio jadłem czekoladę z kardamonem - pycha.
OdpowiedzUsuńJa do wiosny wprost nie mogę się doczekać. Kardamon daje czekoladowym daniom ten posmaczek i kawa z kardamonem, też jest pyszna! A wiesz jako kucharz co powinno w naszej kuchni rozgrzewa nasze potrawy i wiesz zapewne również, że najlepszy jest imbir taki świeżo starty.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ja poproszę tę kawkę z cynamonem i kardamonem, no i Jeszce napój z dzikiej róży
OdpowiedzUsuńMania - pozdrawia.
Ależ proszę bardzo się częstować... :))
UsuńPozdrawiam serdecznie.
no daje zima na całego mroźno mocno pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAgatko mi w tym roku zima dała się już we znaki i czekam z utęsknieniem na wiosnę...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
I ja żądam wiosny ! Wprawdzie zima i tak nie jest jeszcze najgorsza, ale to nie to, co zieleń w ogrodzie..... Za przepisy dziękuję, skorzystam chętnie :))
OdpowiedzUsuńA ja rozkazuję wiośnie, że ma już być!! Chociaż to byłoby wbrew naturze... :)) W te zimowe wieczory, przy kominku, wypić taki napój rozgrzewający, to jest właśnie to...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
o muszę wypróbować koniecznie! zwłaszcza tą z dzikiej róży ;))
OdpowiedzUsuńna pewno Ci zasmakuje i na zdrowie wyjdzie :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Mam już dosyć tej zimy, niech sobie pójdzie na północ albo gdzie ją oczy poniosą.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy smakowałby mi napitek z kardamonem, który jest wstrętny, zaś w ogóle sobie nie wyobrażam, jak można pić coś z liściem laurowym.
A nie lepiej napić się grzańca z domieszką tych wszystkich ingrediencji?
Gorąco pozdrawiam.
Najlepiej nich ta zima idzie sobie gdzieś daleko, daleko, aby jej jak najdłużej nie było z powrotem :)) Cebula, zielsko jest wstrętne dla Ciebie, to już wiem. Ale o kardamonie... nie wiedziałam, że też. Przecież zupy też gotujesz z liściem laurowym, więc czemu nie, a wyobraźnia czasami lubi płatać nam różne figle :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Niedawno kupiłam kardamon i często go dodaję do mięsa, ale wcześniej muszę go pokruszyć, bo nie daj Boże natrafić na niego w sosie. Dzięki Tobie i ulubionym programom kulinarnym używam bardzo wielu przypraw, bo lubię wyrazisty smak potraw.
OdpowiedzUsuńCo innego listek laurowy do bigosu czy zupy, a co innego dodany do napoju- przynajmniej takie jest moje zdanie.
Gorąco pozdrawiam.
JaGuś, ale ze mnie gapa, wcale nie chodziło mi o kardamon, tylko o kolendrę. Ale dałam plamę!
UsuńBuziaczki.
Aniu dopóki się nie spróbuje, to się nie będzie widziało jak też może smakować ten liść laurowy w danym napoju. Póki się nie spróbuje, to nie będzie się wiedziało. Aniu bardzo mnie to cieszy, że przekonałaś się do przypraw, bo one są bardzo ważne w naszej kuchni. Tak właściwie to można powiedzieć, że bez nich nie ma dobrej kuchni.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Aniu i to na "K" i to... :)
UsuńPozdrowionka.
ja też mam dosyć zimy! podobno idzie ocieplenie i....deszcz! jak popada na te tony śniegu to się chyba potopimy...
OdpowiedzUsuńja pijam herbatki owocowe, nie tez torebek ale z samych owoców. moja ulubiona herbatka nosi nazwę "nalewka dziadka jacka". kupuje sie ją w sklepach z herbata i kawą.
a listek laurowy jedynie w daniach mięsnych. smaku kardamonu nie znam, ale już sama nazwa wskazuje, że jest paskudny
miłej niedzieli, jaguś:)
Ewo, ależ kardamon jest super, pisałam nawet o nim tu: Kardamon, to sama zobacz...
UsuńNie wiem czy taka pogoda, jaka jest obecnie (deszczowa) ni służy bardziej przeziębieniom niż ta co była. Fajna nazwa "nalewka dziadka jacka", nie spotkałam się jeszcze z taką. Muszę jej w sklepach poszukać i zakupić.
Pozdrawiam serdecznie.
Z przedstawionych przez Ciebie propozycji, kawę z imbirową nutką stosuję od dawna. Cukru też nie używam. Kawusię słodzę łyżeczką miodu i dodaję troszkę imbiru i kardamonu. Jest znakomita!
OdpowiedzUsuńBawarki się nie odważę wypić.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Jolu i bardzo dobrze, widać, że wiesz co dobre... :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Kawa z imbirowa nutka... to moze byc to COS dla mnie!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Judytko jak spróbujesz, zapewne w niej zasmakujesz...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam imbiru. Nawet nie wiem, jak wygląda. Muszę go wygooglować.
Pozdrawiam serdecznie.
alEllu o imbirze już pisałam, a nawet możesz zobaczyć jak on wygląda. Znajdziesz to tam gdzie piszę o przyprawach...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
ot ciekawe nie doceniałam pieprzu cayene i chili....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
Wielu rzeczy w życiu nie doceniamy, może jednak warto zwrócić czasami na to coś uwagę... :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Uwielbiam imbir w każdej postaci :) Robiłaś kiedyś taki imbir w cukrze? Pycha :) U mnie remont skończony więc powoli wracam do normalności :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńkasia
notatnikkulinarny.blogspot.com
Kasiu imbir jest dobrym gościem w cukrze, robiłam go kiedyś kandyzowany, czyli też na słodko, wg. tego przepisu, który kiedyś zamieściłam pod tym linkiem:
Usuńhttp://jaga-babciaradzico.blogspot.com/2011/09/jak-zrobic-kandyzowany-imbir.html
Dobrze, że już z remontem się prawie uporałaś i na jakiś czas będziesz miała spokój, aż do następnego razu... :)
Pozdrawiam serdecznie.
Jak się napiję takich pyszności kawy z imbirem czy zrobiy napar z dzikiej róży to od razu zrobi się gorąco i proszę rada na zimę też się znalazla miło mi pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRóżo Ty jako Róża to i musisz sobie zrobić taką herbatkę z róży... :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Przepis na Malinowy Eliksir brzmi smakowicie, chyba dzisiaj wypróbuję. A zima, to już niech od nas idzie i ... byle do wiosny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Ewelina
Babciu Gertrudo na dzisiejszy czas takie herbatki są w sam raz!
UsuńU mnie jest paskudna pogoda: wiatry, deszcze, śnieg i ziąb, więc niech zima, idzie sobie won!!!
Pozdrawiam serdecznie.
Witam i pozdrawiam cieplutko.A przepisy skopiowałam:)-dzięki.
OdpowiedzUsuńWitaj Ewo i polecam te herbatki na rozgrzewkę, chociaż mam nadzieję, że zima już niedługo sobie pójdzie...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo lubię imbir i też go stosuję, najczęściej do herbaty lub dań, ale z kawą nie próbowałem. Zobaczymy jak smakuje. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZbyszku to musisz to nadrobić i napić się kawy z imbirem, może akurat Ci zasmakuje...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Napar z dzikiej róży - to coś dla mnie! Dzięki.
OdpowiedzUsuńCieszę się... :))
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Gorące napoje są cudowne w takie paskudne, wilgotne dni jak ten dzisiejszy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Jolu a u mnie teraz pogoda jest paskudna (pada, wieje i coś tam pada), najszybciej w taki czas można się przeziębić...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Pięknie..zdrowo... i na czasie.Nie wytrzymałam i linka do tego postu przesłałam synowi i synowej niech się młodzi uczą....i smakują co zdrowe i dobre.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję, i słusznie się młodzi uczą co jest dla nich najlepsze, a nie kupowane w sklepach różne sztucznie (czasami) robione napoje...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Herbata z wódka(jak jest to z rumem) i cytryna z dodatkiem dużej ilości cukru ,he he. Ale jedynie od czasu do czasu. Bo mogłabym się uzależnić. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńO herbatka z rumem jest pycha i super rozgrzewa. Myślę, że tak z tym uzależnieniem to chyba, raczej... niemożliwe :))
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Kurcumę, cayenne często ż.Jest dla mojego organizmu doskonała. W niczym mi nie przeszkadza , a cudownie rozgrzewa...Imbir też. Serdeczności...
OdpowiedzUsuńNo i bardzo dobrze moja droga czynisz i tak dalej...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Kiedy następny wpis?
OdpowiedzUsuńWitam!
UsuńHmm... następnego wpisu nie będzie tak szybko, ponieważ muszę chwilowo zrobić przerwę w pisaniu, za co przepraszam.
Pozdrawiam serdecznie.
Hmmm... tuszę, że to nie jakie przykre tej zwłoki przyczyny... Ale nic to: poczekamy...:)
UsuńKłaniam nisko:)
Na szczęście Mości Wachmistrzu nie jest to nic tak strasznego i przykrego. Jakoś ostatnio brakuje mi czasu (opieka nad chorą mamą) itp. Dziękuję za troskę i cieszę się, że Waść będziesz cierpliwie czekał na mój następny wpis.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Bardzo Ci dziękuję za przepisy. Trochę dla mnie za późno! Zachorowałem niestety. Dostałem zastrzyki i leki. Wkurzyłem się bo miałem jechać na weekend na zebranie wędkarskie. A tu coś choroba tak nagle przyszła.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe przepisy, propozycje. na pewno skorzystam.
Mam teraz niestety na to czas.
Pozdrawiam Vojtek
Mam nadzieję Vojtku, że do tej pory już wyzdrowiałeś, ale taki przepis zapewne przyda się na przyszłość - gdyby co!?
UsuńMój mąż też był ostatnio na zebraniu wędkarski, ponoć każą im teraz więcej płacić, czy coś takiego :)
Pozdrawiam serdecznie.
I ja podobnie jak vojtek złapałam wirusa.Z przepisów skorzystam bo przynajmniej złagodzą moje męki.Wiosny pragnę jako kania dżdżu. Serdeczności
OdpowiedzUsuńHaniu to u mnie syn złapał jakąś infekcję, ale teraz już dobrze - dzięki moim radom, które mu dawałam :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Świetne propozycje. Już sobie wynotowałam te, które wydają się mi najciekawsze i potrzebne dla zwalczania pewnych niedoskonałości. Cholesterol niszczymy więc się przydadzą Twoje rady. Serdecznosci za nie zostawiam.
OdpowiedzUsuńLotuś a ja bardzo się cieszę, że te rady moje na coś się przydadzą... :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Zapraszam po odbiór nagrody
OdpowiedzUsuńDorotko dziękuję, zaraz do Cię zajrzę...
UsuńBuziole.
pozdrawiam i zapraszam na poczęstunek
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko, zaraz tam dobiję... :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
pozdrawiam i zapraszam po nagrode
OdpowiedzUsuńZa nagrodę wielkie dzięki, pozdrowionka.
UsuńUwielbiam herbatę z sokiem malinowym (domowej roboty oczywiście).
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia Wszystkim życzę i pozdrawiam. :-)
Witaj mgiełko!
UsuńWszystko do jedzenia, co jest domowe to jest najzdrowsze i najlepsze. Bynajmniej wiemy, że nie ma tam żadnej chemii...
Pozdrawiam serdecznie.
Jaguś, zielona herbata z imbirem na zimowe wieczory jak znalazł. Rozgrzewa i smaczna! Dziękuję za przepisy. Oprócz kawy(od ponad roku nie piję) wypróbuje każdy przepis.
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie
Ciekawa jestem, która Cu najlepiej zasmakuje, a może wszystkie:)))
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Pyszna bawarka.
OdpowiedzUsuńNo jasne, że pychotka :)
UsuńPozdrawiam.
Jeżeli chodzi o mnie, to moim ulubionym napojem jest kawa. Najbardziej lubię pić kawę świeżo mieloną, która ma wspaniały smak i aromat. Zawsze zaparzam ją sobie w specjalnym dzbanku z zaparzaczem, który kupiłem swego czasu na https://duka.com/pl/jedzenie-i-serwowanie-potraw/kawa-i-herbata/dzbanki-i-imbryki. Sposób parzenia kawy jest bardzo istotny i ma duży wpływ na poprawę jakości smaku tego napoju. Zdecydowanie warto jest zwracać na takie rzeczy uwagę.
OdpowiedzUsuń