poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Ciabatta


Ciabatta - można powiedzieć, że jest to puszysta włoska bułka pieczona i podawana w różnych regionach Włoch - różnie. A tak właściwie jest to włoski biały chleb zrobiony z mąki pszennej, który jest wydłużony, szeroki i do tego płaski, jak... kapeć. I chyba dlatego nadano mu nazwę ciabatta, co oznacza dosłownie "kapeć", "łapeć". Przekrojony na pół wzdłuż, przełożony salami, szynką, mięsem itp. robi z niego kanapkę, którą nazywa się panino. Może być podawana jest też i na ciepło.

2 komentarze:

  1. Można tez ciabattę lekko zgrillować, wtedy jest smaczniejsza. Już dawno nie jadłam ciabatty, bo jadam tylko chleb żytni, który przeważnie mi nie smakuje.
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie Aniu, to jest to zjedzenie ciabatty na ciepło. Na pewno zrobiona w ten sposób na grillu - jest przepyszna.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń

Super, że tu jesteście - bardzo mnie to cieszy, a serce me - wyskoczyć chce! Z radości - oczywiście :)

Sposób komentowania:
Wybrać-Nazwa Adres URL
Wpisać nazwę w pierwszym okienku
Adres URL w drugim - czyli adres bloga.
Anonimowi- nazwę proszę pisać w komentarzu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy

Witam wszystkich i piszę jak się sprawy mają ...

" Żyje się tylko raz. A jeżeli żyje się dobrze, ten raz wystarczy ".
B.Franklin

... i to jest moje motto życiowe. A żyję, niech pomyślę ... o rany, to minęło już pół wieku, czyli jam wiekowa babcia!
Nie tylko jam wiekowa, ale i szczęśliwa babcia, bo mam dwoje wnucząt, które chcą żeby babcia coś dobrego do zjedzenia im zrobiła ... "u babci jest słodko, dom pachnie szarlotką" ...
Znakiem moim zodiakalnym jest Bliźniak, choć w życiu jestem jedynakiem.
Moi drodzy, myślę, że na tym blogu znajdziecie wiele ciekawych i interesujących rzeczy - przecież po to go założyłam, żeby dzielić się z Wami tym co wiem. Jednocześnie zaznaczam, że nie wszystko o czym tu napiszę, zostało przez mnie ugotowane, sprawdzone. Jeśli się zdecydujecie na jakąś potrawę, to na własne ryzyko - niestety.Ja staram się poddać pomysł, który sama prędzej czy później też wypraktykuję, i podzielę się z Wami moimi uwagami.Tak samo i wy możecie swoje uwagi wpisywać, będą mile widziane. WIĘC GOTUJMY RAZEM !!! Jak pożyję jeszcze z pół wieku, to może damy radę -:)