Dzisiaj moi drodzy, chcę pokazać jak można dekorować potrawy warzywami.
Znalazłam tego sporo na Pintereście i pomyślałam, że koniecznie muszę to pokazać.
Sami zobaczycie jak różne pomysły mają ludzie, coby potrawa nie tylko smaczną była, ale i zachęcała swoim wyglądem do zjedzenia.
Hmmm... nie zawsze jednak, potrawa jest tak smaczna, na jaką wygląda. Jednak kusi nas właśnie swoim wyglądem.
Od czego by tu zacząć, tyle tego nazbierałam, że sama nie wiem?! :)
-
Jedną rzodkiewkę kroimy w cienkie krążki. Drugą rzodkiewkę nacinamy, a potem krążki rzodkiewki wkładamy w nacięcia. Układamy różyczkę. |
-
-
Rzodkiewka musi być z ogonkiem (to od natki) i musi mieć końcówkę na nos. Nacinamy rzodkiewkę od strony noska na uszy. Krążki rzodkiewki wkładamy w nacięcia.. Oczka możemy zrobić z ziaren pieprzu. |
-
-
-
-
-
-
Ogórka kroimy w plasterki, potem kładziemy dachówkowo jeden na drugi. Powstanie nam taki jakby pasek, który zwijamy i spinamy wykałaczką, albo kładziemy na sałatce. Tak samo możemy zrobić i z marchewki. |
-
Kroimy pomidora tak jakbyśmy obierali jabłko, nieprzerwanie. Powstały obierek zwijamy w różyczkę. Spinamy u dołu wykałaczką, wykałaczkami. |
-
-
-
Aby bałwanek mógł stać, trzeba uciąć małą końcówkę jajka. |
-
-
-
-
-
http://www.fastforwardfun.com/3-fun-easy-ways-to-cut-a-cucumber/ |
-
JaGuś, aż szkoda jeść takie piękne dekoracje, nad którymi gospodyni długo się męczyła.
OdpowiedzUsuńJeśli robię sałatkę jarzynową, to też ją dekoruję w muchomorki i żabki. Nigdy nie robiłam żadnej róży, ale warto spróbować.
Kiedyś w szkole mój syn na zajęciach praktycznych chyba w drugiej czy trzeciej klasie chciał żabce wydłubać nożem miejsce na oczka z pieprzu. Owszem, wydłubał, ale dziurę w swoim palcu. Tak lała mu się krew, że nauczycielka prawie zemdlała. Na szczęście z mego syna chojrak i nawet łezka mu nie pociekła.
Piszę to, aby rodzice uważali, gdy dzieci im pomagają w tych ślicznych dekoracjach.
Magda Gessler zawsze odrzuca dekoracje z potraw, bo mówi, że dobre danie samo się obroni.
Buziaczki.
P.S. Czy Ci przesyłałam zdjęcia z pięknymi dekoracjami, bo mam ich mnóstwo.
To fakt, ale jakby się nie zjadło to gospodyni mogłaby się znowu obrazić. Mam też fotki na dekoracje do sałatek i też chcę je pokazać. Najpierw jednak pokażę dekoracje zrobione z wędlin.
UsuńŁo Matko, no to sobie chłopak narobił! A dzieci lubią takie zabawy przy strojeniu nie tylko potraw.
Może i mogę zgodzić się z Magdą Gessler, ale nie zawsze tak jest. Czasami tak jest, że danie jest super smaczne, ale jakoś nie zachęca do zjedzenia i vice-versa.
Buziaki.
P.S.
Tak Aniu, kiedyś mi przysłałaś te piękne zdjęcia z dekoracjami i miałam je odłożone do wykorzystanie. Ale jak mi komputer się popsuł to mi się wszystko zatraciło.
WOOOOOOW!
OdpowiedzUsuńPrzecudne dekoracje. Ależ ludzie mają pomysły i dar tworzenia.
Pozdrawiam:)
Lusiu ludzie to mają różne pomysły na wszystko. Czasami to, aż w głowie się nie mieści.
UsuńSerdeczności.
Piękne! Bardzo lubię oglądać takie cudeńka, czasem sama coś próbuję zrobić. Kiedyś z czarnych oliwek, serka i marchewki zrobiłam pingwinki.
OdpowiedzUsuńPokazałam te zdjęcia synkowi (9 l.). Od razu pognał do kuchni. W efekcie po chwili na zielonym groszku siedziała myszka z rzodkiewki, a obok stał muchomorek - też z rzodkiewki.:)))
Pozdrawiam serdecznie:)
Grażynko mi też czasami uda się coś wykombinować i wykonać, by cieszyło nie tylko oczy, ale i brzuch też. A widziałam na Pintereście takie pingwinki zrobione z jajek i czarnych oliwek. Kiedyś je pokażę, chyba na te drugie święta. Powiedz synkowi, że jeszcze troszku będę miała dla niego prac ozdobnych do wykonania. Już Ci pisałam na Twoim blogu, że masz zdolnego synka, który jak napisałaś, że poszedł w dziadka. A ja myślałam, że w Ciebie :)
UsuńSerdeczności.
No wiesz, dziadek był pierwszy.:)))
UsuńNo tak :))
UsuńZ warzyw to najlepiej lubię schaboszczaka.
OdpowiedzUsuńCzemu nie, z warzyw kotlety też są dobre, tylko nie nazywają się schabowymi tylko warzywnymi.
UsuńPozdrowionka.
Śliczne, aż szkoda jeść :) Niektóre dosyć skomplikowane, ale inne całkiem proste, wystarczy odpowiednio dobrać i ułozyć jarzyny. Skorzystam bez wątpienia z tych prostszych. {ozdrawiam serdecznie, Marylko :)
OdpowiedzUsuńNo tak, ale przecież Aniu nie będziemy się na nie tylko patrzyć :)) Cieszę się, że te dekoracje przypadły Ci do gustu. Mi też się bardzo podobają, dlatego nie omieszkałam coby je zamieścić na blogu.
UsuńSerdeczności.
JaGo kochana, w życiu nie widziałam takich pięknych rzeczy! Na pewno skradnę wiele pomysłów. Zwłaszcza,że jestem weganką, więc cudne warzywa do mnie przemawiają. A pokaż jeszcze dekoracje z owoców, ok?
OdpowiedzUsuńcałuski
I bardzo mnie to Agnieszko cieszy, że Ci się podobają owe pomysły. Oczywiście, że owocowe dekoracje też się znajdą, ale najpierw to będzie coś nie dla Ciebie, tylko dla mięsożerców :) Dlatego, że ten post już się szykuje do edycji. Także będziesz musiała poczekać, niestety. :))
UsuńSerdeczności.
Polecam gorąco sklep www.koszyki.net.pl – szeroki asortyment i świetne ceny.
OdpowiedzUsuń