wtorek, 12 grudnia 2017

Grzybowe racuszki

Grzybowe racuszki to tradycyjna wigilijna potrawa, którą podaje się nam Kurpiach. Te placuszki najlepiej smakują podane prosto z patelni. 
A robi się je bardzo szybko, bardzo prosto i bardzo smacznie.


Składniki: (na około 20 sztuk, porcja 90 kcal)
  • 200 g mąki pszennej 
  • 200 ml mleka + szklanka do moczenia grzybów 
  • kilkanaście kapeluszy suszonych borowików 
  • 1 jajko 
  • 1/2 łyżeczki soli 
  • po 1/4 łyżeczki mielonego pieprzu białego i czarnego 
  • olej rzepakowy do smażenia

Przygotowanie: 
1. Grzyby dokładnie opłucz pod bieżącą wodą. Włóż je do głębokiej miseczki i zalej zimnym mlekiem. Przykryj talerzykiem i odstaw na całą noc, by zmiękły. Grzyby moczone w mleku wyglądają jak świeże. Przed włożeniem grzybów do ciasta, odsącz je. 
2. Jajko roztrzep z mlekiem i przyprawami. Mieszając intensywnie, dosypuj mąkę. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany. Jeśli jest za gęste dolej mleka. 
3. Grzyby kolejno obtaczaj w gęstym cieście, i kładź na patelnię z gorącym olejem. Smaż z obu stron do zrumienienia. Przełóż na papierowy ręcznik, by odsączyć z nadmiaru tłuszczu. 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Super, że tu jesteście - bardzo mnie to cieszy, a serce me - wyskoczyć chce! Z radości - oczywiście :)

Sposób komentowania:
Wybrać-Nazwa Adres URL
Wpisać nazwę w pierwszym okienku
Adres URL w drugim - czyli adres bloga.
Anonimowi- nazwę proszę pisać w komentarzu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy

Witam wszystkich i piszę jak się sprawy mają ...

" Żyje się tylko raz. A jeżeli żyje się dobrze, ten raz wystarczy ".
B.Franklin

... i to jest moje motto życiowe. A żyję, niech pomyślę ... o rany, to minęło już pół wieku, czyli jam wiekowa babcia!
Nie tylko jam wiekowa, ale i szczęśliwa babcia, bo mam dwoje wnucząt, które chcą żeby babcia coś dobrego do zjedzenia im zrobiła ... "u babci jest słodko, dom pachnie szarlotką" ...
Znakiem moim zodiakalnym jest Bliźniak, choć w życiu jestem jedynakiem.
Moi drodzy, myślę, że na tym blogu znajdziecie wiele ciekawych i interesujących rzeczy - przecież po to go założyłam, żeby dzielić się z Wami tym co wiem. Jednocześnie zaznaczam, że nie wszystko o czym tu napiszę, zostało przez mnie ugotowane, sprawdzone. Jeśli się zdecydujecie na jakąś potrawę, to na własne ryzyko - niestety.Ja staram się poddać pomysł, który sama prędzej czy później też wypraktykuję, i podzielę się z Wami moimi uwagami.Tak samo i wy możecie swoje uwagi wpisywać, będą mile widziane. WIĘC GOTUJMY RAZEM !!! Jak pożyję jeszcze z pół wieku, to może damy radę -:)