wtorek, 4 czerwca 2013

Rośliny na podrażnioną skórę (cz. 1)

   Współczesna kosmetyka w dużej mierze korzysta z różnych ziół i roślin, których korzystne właściwości zdrowotne zostały potwierdzone przez badania naukowe. A nasze babcie i prababcie od dawien dawna wiedziały co jest dobre dla naszego zdrowia i urody.

   Kosmetyki i maści ziołowe są dostępne w aptekach i sklepach kosmetycznych, ale niekoniecznie musimy je kupować, możemy zrobić je sami w domu, zwłaszcza teraz gdy wszystko będziemy mieli prosto z krzaczka lub łąki. 

  I mogę Was zapewnić, że takie maseczki itp., zrobione własnoręcznie, odnoszą o wiele lepszy skutek niż te ze sklepu.

   Kosmetyki naturalne mają jeszcze jedną zaletę, a mianowicie sami widzimy i wybieramy składniki ich przygotowania. Możemy zadbać o to, aby były świeże, dobrej jakości. 


    Jak zwykle - moi drodzy - poszperałam troszku w moich zapiskach, gazetach, książkach i wyszukałam kilka sposobów na wykorzystanie produktów zebranych przez nas własnoręcznie z działek, ogrodów, rosnących "tuż za oknem" (w mieście raczej niemożliwe) aby zrobić z nich maści, kremy na naszą podrażnioną skórę. 

        To będzie nie wszytko, cdn.


 Bluszcz i paproć 
bardzo dobrze działają na ukąszenia komarów. Zerwane liście intensywnie zgniatamy i nacieramy bolące miejsca.

 Kapusta,ziemniak 
Na lekkie oparzenia polecane są liście kapusty. Najpierw trzeba je ugotować, a potem rozetrzeć na jednolity krem i okładać oparzone miejsce przez 5 dni po 15 minut. 

Rewelacyjnie działa także drobno starty surowy ziemniak. Masę przykładamy do rany i owijamy gazą.
Ugotowane ziemniaki bez soli wspaniale łagodzą podrażnienia i wygładzają szorstką skórę.

Ziemniaczana maseczka do twarzy 
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej wymieszać z łyżką wody. Odstawić na 1 godzinę do napęcznienia. Wymieszać ponownie do uzyskania masy o jednolitej gładkiej konsystencji. 

Gotową papkę rozprowadzić równomiernie na twarzy. Pozostawić  na 15 minut. Zmyć ciepłą wodą.
Ta maseczka nadaje się dla wszystkich rodzajów skóry. Dzięki niej skóra staje się miękka i gładka.

 Pokrzywa 
Na cerę tłustą pomaga wywar z pokrzywy. Najlepsze są młode, jasnozielone pędy. 

Zebrane rośliny kroimy tak, żeby zmieściły się do garnka i zalewamy wrzątkiem. Gotujemy przez 20 minut, studzimy i przelewamy do butelki. 

Przemywamy nim twarz 2-3 razy dziennie. Wywar zachowuje swoje właściwości przez około 2 tygodnie.

Pokrzywa ma wszechstronne działanie lecznicze i odmładzające. Stare receptury zalecają jako kurację odmładzającą picie roztworu z młodych pokrzyw, natomiast kilkuminutowe "bicie" pokrzywami oraz kąpiele z suszem pokrzywowym pomaga na reumatyzm.

Napar stosowany do mycia twarzy dobrze oczyszcza skórę tłustą, łojotokową i zapobiega wypryskom.
Polecam link - Madame pokrzywa
                            - Kalendarzyk ogrodniczki (czerwiec) 

 fot. sutterstock
Nagietek 
Ma wiele zalet. Stosowany zewnętrznie pomaga w gojeniu się ran, oparzeń i wrzodach, a spożywany wzmacnia organizm i pobudza system odpornościowy. 

W pierwszym przypadku całą roślinę należy pognieść i wetrzeć w chorą skórę, a w drugim - trzeba zerwać płatki i zaparzyć razem z herbatą. 

Najlepiej zbierać kwiatostan przy słonecznej pogodzie, gdy księżyc zbliża się do pełni. Zawarta w nagietku witamina A zapobiega wysuszaniu i łuszczeniu się skóry.
  
 
Winogron 
Te winogrona, które widzicie na fotce u góry, są ze sklepu.  
Te obok, posadzone na ogródku w tym roku.

Ja dopiero w tym roku posadziłam krzew winogron, który dostałam od sąsiada. Teraz mi przyjdzie czekać latka na jego owoce. Hmm... ciekawe czy dożyję?! Uwielbiam winogrona!!

Kosmetyki naturalne z winogron usuwają objawy przyspieszają regenerację naskórka, hamują proces starzenia. Szczególnie polecane są w pielęgnacji skóry dojrzałej, suchej i mało elastycznej.

Maseczka winogronowa dla cery suchej, szorstkiej i łuszczącej się 
Kilkanaście umytych winogron rozgnieść widelcem. Soczystą papką obłożyć twarz oraz szyję. Po upływie 15 minut zebrać maseczkę chusteczką higieniczną i przetrzeć skórę tonikiem.

44 komentarze:

  1. ciekawe:) zwłaszcza maseczka z mąki:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale nieskomplikowane, a jakie pomocne dla naszej skóry.
      Pozdrowionka.

      Usuń
  2. Bardzo lubię takie domowe maseczki, pozwalają zaoszczędzić sporo kasy na kosmetykach. Nie wiem czy czytasz książki K. Michalak, ale w jednej z nich podpatrzyłam sposób na kąpiel w proszku budyniowym ( czyli w mące ziemniaczanej ) z mlekiem i masz racje, że mąka ziemniaczana bardzo fajnie wygładza skórę. Wlewam do wanny litr mleka dodaję dwa budynie ( a jak nie mam to 2 łyżki mąki ziemniaczanej i zapach śmietankowy do ciast). Skóra miękka i nawilżona :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety ale nie czytałam książek K. Michalak (muszę nadrobić). Kasiu super taka kąpiel o jakiej napisałaś, muszę spróbować :)

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. Oj przydałyby się te naturalne kosmetyki każdemu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie kosmetyki możemy zrobić sobie w domowym zaciszu... wszak :)
      Pozdrowionka.

      Usuń
  4. O! O! Ooooooo!
    Przystępuję do działania. Tylko... czy się odmłodzę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I oto jest pytanie???
      Może nie tak całkiem się odmłodzisz, ale...
      Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  5. winogronkami sie okładałam, ale o paproci i jej dobrym wpływie na stawy - nie.
    trzeba będzie wypróbować!
    uściski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście miało być "nie wiedziałam"!

      Usuń
    2. Ewuś o wielu sprawach jeszcze nie wiemy
      i cały czas poznajemy.
      Z tym nie.., to się domyśliłam, mi też się to zdarza.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  6. Mojej steranej, starej mordzie, JaGo, to raczej nic juz nie pomoże. Chociaż mam pomysł na maseczkę odświeżającą dla mężczyzn w słusznym przedziale wiekowym 45 - 65:

    Odświeżająca maseczka do twarzy:

    Bierzemy trochę kiszonej kapusty. Układamy ją na talerzu. Dodajemy odrobinę posiekanej w kostkę cebuli i ćwierć startego jabłka. Polewamy delikatnie olejem rzepakowym (z pierwszego tłoczenia).
    Tak przygotowaną kapustą zagryzamy dwie pięćdziesiątki wódki.
    Twarz błogo się uśmiecha i odświeża.

    tulę chędogo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówisz Andrzeju, że nie pomoże puder róż, kiedy gęba stara już :))
      Widzę jednak, że znalazłeś sposób na odświeżenie twarzy. i chyba to jest to co w tym wieku, między innymi może nas kręcić.
      Dzięki Ci za recepturkę na "odświeżającą maseczkę do twarzy",
      zapewne skorzystam z niej.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  7. I na co wydajemy tyle pieniedzy na kremy i temu podobne.../smiech/, jak wszystko w zasiegu reki!
    Serdecznosci
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żebyś wiedziała Judytko, na cóż te wydatki nam.
      Wszak natura darmo różne maści, różne kremy,
      za darmochę daje nam... :))

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  8. Witaj :)
    Osobiście wypróbowałam aloes i pomaga, polecam :)
    Pozdrawiam mile ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O aloesie też wiem i kiedyś napiszę...
      Pozdrowionka.

      Usuń
  9. warto zapamiętać, na pewno się przyda, jeszcze nie próbowałam naturalnych sposobów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj warto, przecież to sama natura...
      Pozdrowionka.

      Usuń
  10. Gdy tylko zjemy obiad, bo akurat się dogotowuje, to zaraz robię sobie papkę z mąki ziemniaczanej, choć nie wiem, czy w pewnym wieku będzie ona skuteczna.
    Wspaniałe porady, np. te z winogronem- maseczka łatwa do zrobienia. Kiedyś z młodszą siostrą robiłyśmy maseczkę z tartej marchwi i śmiałyśmy się ze swego wyglądu.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu wiadomo, że nie odmłodzi nas, nada jednak skórze naszej jędrniejszego wyglądu. Co w naszym wieku, też jest ważne.
      To dopiero miałyście ubaw z tą marchewkową maseczką,
      o niej też kiedyś napiszę.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Może Ci to już kiedyś pisałam, ale tato opowiadał, jak przestraszył się, że pewna znajoma została zamordowana, bo leżała nieruchomo na kozetce z twarzą pokrytą czerwoną mazią. Okazało się, ze rozgniotła poziomki ze śmietanką, pokryła nimi twarz; położyła się i zasnęła.
      Moja starsza siostra stosowała niebieską kupną maseczkę i też kiedyś nieźle nas nastraszyła. Ja z kolei przymierzałam się do maseczki z rozdrobnionego mango, ale zrezygnowałam, bo mi spadało z łyżki. Podejrzewam, że chyba potem ją zjadłam;)
      Uściski.

      Usuń
    3. To dopiero była chryja z tą (niby) zamordowaną znajomą... :))
      Dzisiaj to się można z tego pośmiać, ale wtedy to zapewne nie było do śmiechu. Maseczki po nałożeniu mają to do siebie, że wygląda się w nich jak zombi, ale to tylko przez jakiś czas, chwilę.
      Widzisz jaki pożytek z takich maseczek jest, potem je jeszcze można zjeść...

      Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  11. Znakomite porady, warto zapamiętać!
    A winogron urośnie Ci bardzo szybko. To pnącze ma ogromne roczne przyrosty.Nie nadążysz ciąć, A im więcej się je przycina, tym bardziej się rozkrzewia.
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popatrz, a ja myślałam, że na winogron będę musiała czekać latka. :)
      To, że się bardzo rozkrzewia i wymaga ostrego cięcia to też czytałam gdzieś.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  12. Wspaniałe potrawy. Działanie niektórych znałam Zwłaszcza pokrzywy. Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można i powiedzieć, że potrawy, bo potem można je nawet zjeść :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  13. Jak zwykle cenne rady,dzięki.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobre dajesz rady, ale ja mam na wszystko alergię i na słońce i na rośliny, więc nie mogę korzystać. Jedynie herbatki sobie parzę różniste, ale smarować sokiem nie mogę. Jakiś ptaszek mi się tu rozśpiewał cudnie, ze nie chce się wychodzić. Całuski dla Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lotuś szczerze Ci współczuję...
      Wiem co to za dziadostwo jest, bo moja córka też ma alergię na wszystko.
      A może masz dobrego alergika w Szczecinie?

      To może wymyślę dla Ciebie i mojej córki... coś specjalnego... :)
      A te ptaszki kochana to śpiewają przecież dzięki Tobie, za co Ci jeszcze raz dziękuję.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  15. Też, niestety, JaGo, jestem alergikiem, a jeszcze nie znam wszystkiego, co mi szkodzi! Mam na przykład silne uczulenie na sezam i mak, a szkoda, bo zawsze bardzo lubiłem chałwe i wszelkie makowce!
    buzinki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klaterku po pierwsze, szczerze Ci współczuje, a po drugie powinieneś sobie zrobić test alergiczny, wtedy byś wiedział na co jesteś uczulony.
      Wiem, że też jest coś takiego jak odczulenie, ponoć wstrzykują coś na co jest się uczulonym i w ten sposób odczulają. Tylko, że nie zawsze się to sprawdza, np. moja córka nie może tego zrobić, bo ma atopowe zapalenie skóry i chyba jest już za późno czy coś tak.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  16. Uwielbiam winogrona, czuję, że nawet gdybym pamiętała o maseczce odruchowo zjadłabym grono... mam nadzieję, że w jakiś sposób to pomaga mojej cerze:))
    Pozdrawiam Jaguś*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam winogrona jeść.
      Zjedzenie winogron też jest bardzo zdrowe, ino ponoć kaloryczne :)
      Ale co tam... :))
      Pozdrowionka.

      Usuń
  17. O maseczce z mąki ziemniaczanej albo surowego ziemniaka nie słyszałam. Jak byłam nastolatką (co było dość dawno temu) to w przeciwieństwie do moich rówieśniczek miałam bardzo wysuszoną łuszczącą się skórę. I do tego alergie na wszelkie cudowne kremy, żeby nie wiem ile kosztowały.
    Moja babcia poleciła mi maseczkę z ugotowanego ziemniaka i to była rewelacja. Ugotowany w łupince ziemniak obrać i widelcem utłuc. Jeszcze ciepły (ale nie gorący) nałożyć na twarz. Po kilkunastu minutach zmyć wodą. Czasami dodawałam jeszcze łyżeczkę oliwy.
    To była rewelacja. Cudownie wygładza i natłuszcza skórę. Po regularnym stosowaniu moja twarz wyglądała jak przysłowiowa pupa niemowlęcia. Pewnie bym sobie nie przypomniała o tej maseczce gdyby nie ten wpis powyżej. Tak że pięknie dziękuję i bardzo polecam. Proste tanie i skuteczne.
    Sama sobie spróbuję znowu tę ziemniaczaną maseczkę i tą winogronową koniecznie. Delikatne kwasy owocowe są bardzo polecane do szorstkiej i łuszczącej się skóry. Jestem pewna że pomoże.
    Pozdrawiam,
    Weronika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Weroniko za wizytę i miły komentarzyk.
      Właśnie moja córka ma też alergię na wszelkie kremy i też poleciłam jej tą maseczkę z ziemniaka i z powodzeniem ją stosuje. Nie ma jak naturalne kosmetyki, wszak one są najlepsze, a do tego niewiele kosztują i każdy może sobie na nie pozwolić :)
      Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  18. Dobry pomysl z ta kartoflana maseczka. Chyba zaraz to sprobuje.
    Ja natomiast na aksamitna cere robie kapiel miodem. Niestety trzeba isc do sauny chyba, ze sie ja mam w domu. Naijpierw 5-10min nagrzac cialo w saunie , miod rowniez postawic do nagrzania. Poczym na zewnatrz natrzec cialo tym cieplym miodem i znow wejsc do sauny. tak dlugo ile kazdy indywidualnie potrzebuje 5-10 min. Na koniec zmyc ciepla woda. Trzeba uwazac by nie zabrudzic miodem drewninych lawek w saunie. Najlepiej polozyc oprocz recznika jeszcze jeden mniejszy ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jago czy nie masz cos leczniczego na Artroze??? pozdrawiam Malgosia!

      Usuń
    2. Małgosiu a jeśli chodzi o tę Artroze, to na razie znalazłam w necie, to:

      Niefarmakologiczne sposoby uśmierzania bólu

      Istnieją różne sposoby leczenia bólu bez wykorzystywania środków farmakologicznych. Ciepło podawane za pomocą ręczników, termoforów lub okładów, a także wilgotne i ciepłe powietrze w łazience mogą zmniejszyć ból i sztywność stawów. W przypadku obrzęku stawów uśmierzyć ból i zmniejszyć uczucie drętwienia pomagają zimne kompresy i okłady z lodu. Lekarz na podstawie badania powinien ustalić, czy odpowiedniejsza w danym przypadku będzie terapia ciepłem, czy zimnem. Przy artrozie stawu kolanowego również noszenie specjalnego obuwia lub stosowanie wkładek ortopedycznych umożliwia rozłożenie ciężaru ciała, ograniczając nacisk na staw, a tym samym zmniejszając ból.

      A więcej możesz poczytać pod tym linkiem:

      http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,111848,9007634,Artroza_i_choroby_stawow.html?as=1

      Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  19. hmm..., bardzo dobra taka miodowa sauna, ale trzeba troszku więcej zachodu niż przy robieniu domowych maseczek no i wiąże się to również z wydatkiem :)
    Ale jakby co, to już będę wiedziała... dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  20. A czy na piekące powieki spokojnie można przykładać rośliny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przypadku nagietka, z powodzeniem możesz go przykładać na oczy.
      Pozdrowionka.

      Usuń
  21. Hm.. Nawet nie wiedziałem, że takie fajne olejki można zrobić z rzeczy, które nas na co dzień otaczają. Ale wątpię, bym korzystał z twoich przepisów, gdyż fajnie też działa olejek Magniskin opinie co do którego są bardzo dobre. A i ja jestem z niego bardzo zadowolony ;)

    OdpowiedzUsuń

Super, że tu jesteście - bardzo mnie to cieszy, a serce me - wyskoczyć chce! Z radości - oczywiście :)

Sposób komentowania:
Wybrać-Nazwa Adres URL
Wpisać nazwę w pierwszym okienku
Adres URL w drugim - czyli adres bloga.
Anonimowi- nazwę proszę pisać w komentarzu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy

Witam wszystkich i piszę jak się sprawy mają ...

" Żyje się tylko raz. A jeżeli żyje się dobrze, ten raz wystarczy ".
B.Franklin

... i to jest moje motto życiowe. A żyję, niech pomyślę ... o rany, to minęło już pół wieku, czyli jam wiekowa babcia!
Nie tylko jam wiekowa, ale i szczęśliwa babcia, bo mam dwoje wnucząt, które chcą żeby babcia coś dobrego do zjedzenia im zrobiła ... "u babci jest słodko, dom pachnie szarlotką" ...
Znakiem moim zodiakalnym jest Bliźniak, choć w życiu jestem jedynakiem.
Moi drodzy, myślę, że na tym blogu znajdziecie wiele ciekawych i interesujących rzeczy - przecież po to go założyłam, żeby dzielić się z Wami tym co wiem. Jednocześnie zaznaczam, że nie wszystko o czym tu napiszę, zostało przez mnie ugotowane, sprawdzone. Jeśli się zdecydujecie na jakąś potrawę, to na własne ryzyko - niestety.Ja staram się poddać pomysł, który sama prędzej czy później też wypraktykuję, i podzielę się z Wami moimi uwagami.Tak samo i wy możecie swoje uwagi wpisywać, będą mile widziane. WIĘC GOTUJMY RAZEM !!! Jak pożyję jeszcze z pół wieku, to może damy radę -:)